To opowieść przepełniona smutkiem i żalem. Christian Ziege, były zawodnik reprezentacji Niemiec i wicemistrz świata z 2002 roku, oraz mistrz Europy z 1996 roku, wciąż zmaga się z utratą ukochanej żony. Pia zmarła w listopadzie 2024 roku po długotrwałej i ciężkiej chorobie. Kilka miesięcy później były piłkarz ponownie podzielił się swoim bólem, publikując w sieci emocjonalny post.
KARIERA PIŁKARSKA ZIEGEGO
Ziege to znana postać w piłce nożnej, osiągająca sukcesy zarówno w reprezentacji, jak i w klubach. Reprezentując Bayern Monachium, zdobywał tytuły mistrza Niemiec, a później grał w takich drużynach jak Milan, Liverpool czy Tottenham. Po zakończeniu kariery zawodniczej, skupił się na pracy trenerskiej, prowadząc młodzieżowe reprezentacje Niemiec oraz kluby takie jak Borussia Mönchengladbach i Arminia Bielefeld.
ŻAŁOBA I STRATA
Jednak jego największym osiągnięciem życiowym była rodzina. Przez niemal trzy dekady Ziege dzielił życie z Pią, z którą wspólnie wychował dwoje dzieci – syna Alessandro i córkę Marię. Jesienią 2024 roku życie sportowca uległo dramatycznej zmianie, gdy 4 listopada Pia zmarła, pozostawiając rodzinę w głębokiej żałobie. Ziege wyraził swój smutek w przejmującym oświadczeniu, które opublikował na Instagramie.
EMOCJE W SŁOWACH
„Pia zawsze będzie w naszych sercach. Nasz świat zatrzymał się 4 listopada. Po długiej i trudnej chorobie zamknęła oczy na zawsze. Dziękujemy wszystkim, którzy towarzyszyli nam w tej ciężkiej drodze, a także za niezmierzone wsparcie i współczucie” – napisał, dodając zdjęcia swojej żony.
Chociaż czas płynie, ból nie ustępuje. Kilka miesięcy po śmierci Pii, Ziege ponownie postanowił podzielić się swoimi emocjami, publikując na Instagramie wzruszające czarno-białe zdjęcie zmarłej żony oraz przesłanie: „Still don’t get it”, co tłumaczone na polski brzmi: „Wciąż nie mogę w to uwierzyć”.
SŁOWA FANÓW
Wzruszający komentarz pozostawiła również jedna z fanek, pisząc o uczuciach towarzyszących stracie: „Kładziesz się, zasypiasz i budzisz się w nieznanym ci miejscu… To nowe miejsce jest ciepłe, miękkie i pachnie ludźmi, których zostawiłeś. Pełne miłości i bezpieczeństwa.” Jednocześnie porusza to, co czuje Ziege: „To pukanie…” – odzwierciedla ból, który nigdy nie minie, bo ci, których kochaliśmy, zawsze zostaną w naszych sercach.