Tragiczne wydarzenie w Godfrey, w stanie Illinois, wstrząsnęło lokalną społecznością. Rosalind „Roz” Walker, osiemdziesięcioletnia międzynarodowa obywatelka, kupiła luksusowe łóżko, które miało jej służyć przez wiele lat. Nieoczekiwanie, w wyniku awarii, mebel stał się nie tylko przyczyną tragedii, lecz także uniemożliwił kobiecie wydostanie się z niebezpiecznej sytuacji.
ŁÓŻKO, KTÓRE ZAMIAST RELAKSU PRZYNIOSŁO CIERPIENIE
Pani Walker nabyła innowacyjne łóżko od firmy Sleep Number, które оборудовано timerem automatycznie rozkładającym i składającym mebel. Niestety, mechanizm zawiódł, a 80-latka znalazła się uwięziona pomiędzy konstrukcją a ścianą. Kobieta nie mogła skorzystać z żadnych blokad awaryjnych, ponieważ takie rozwiązanie nie zostało przewidziane przez producenta. Przez dwie całe doby nie mogła doczekać się pomocy, aż w końcu została odnaleziona przez ratowników, którzy natychmiast przewieźli ją do szpitala w poważnym stanie. Mimo starań medyków, zmarła po miesiącu w hospicjum.
BURZA WOKÓŁ BEZPIECZEŃSTWA
Rodzina Rosalind Walker podjęła walkę z producentem inteligentnego łóżka. W pozwie, który trafił do sądu, zaznaczają, że firma nie dostarczyła odpowiednich instrukcji, które mogłyby ostrzec przed ryzykiem wypadku. Córka Roz twierdzi, że śmierć matki to efekt defektu konstrukcyjnego urządzenia, na które zaufali, mając w ręku 25-letnią gwarancję.
NIEBEZPIECZNE PRODUKTY POD SPOTLIGHTEM
Łóżko, które przyczyniło się do dramatycznych zdarzeń, zostało nabyte przez panią Walker na dziewięć lat przed tragedią. W pozwie rodzina podkreśla, że Sleep Number Corporation naruszyło swoje zobowiązania, projektując oraz sprzedając produkt bez odpowiednich informacji ostrzegawczych. „Nie było żadnego powiadomienia, które wskazywałoby na możliwość uwięzienia” – czytamy w materiałach sądowych. Mimo że takie przypadki są dramatyczne, sam producent zapewnia, że dba o jakość i bezpieczeństwo swoich wyrobów.
CZAS NA ZMIANY? ROZWAŻANIA O BEZPIECZEŃSTWIE
Rodzina zdecydowała się na kroki prawne dopiero półtora roku po nieszczęśliwym wypadku, co budzi wiele pytań o mechanizmy odpowiedzialności w branży. Co by się stało, gdyby dziesiątki innych użytkowników doświadczyły podobnych problemów? Producent zapowiada, że sprawa jest dokładnie analizowana. Sleep Number wyraził również kondolencje dla rodziny Walker, co jednak nie zmienia faktu, że tragiczne wydarzenia rzucają cień na całą branżę meblarską i jej standardy bezpieczeństwa. Jak wiele tragedii jest jeszcze przed nami, zanim zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany?