Warszawski sąd okręgowy zdecydował się odroczyć rozpatrzenie zażalenia na areszt dla posła PiS, Marcina Romanowskiego, do 12 maja. Sprawa nabrała dodatkowego wymiaru, ponieważ obrońca złożył wniosek o wykluczenie jednej z sędziów. Jeśli ten wniosek nie zostanie pozytywnie rozpatrzony, wówczas można się spodziewać ogłoszenia decyzji dotyczącej zażalenia w ustalonym terminie.
Areszt dla byłego wiceministra i jego azyl polityczny
Na początku grudnia 2024 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zgodził się na trzymiesięczny areszt wobec Marcina Romanowskiego, podejrzanego w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, gdy polityk postanowił opuścić Polskę i udać się na Węgry, gdzie uzyskał azyl polityczny. W lutym 2025 roku warszawski Sąd Okręgowy ustalił termin posiedzenia poświęconego zażaleniu obrony na areszt na 6 maja.
Wniosek obrony i reakcja prokuratury
Po wtorkowym posiedzeniu mecenas Bartosz Lewandowski, obrońca Romanowskiego, przekazał dziennikarzom, że obie strony zaprezentowały swoje argumenty, ale pojawił się wniosek o wyłączenie sędzi Anny Bator-Ciesielskiej z rozpatrywania sprawy. Zaznaczył, że jeśli sąd nie uwzględni tego wniosku, 12 maja należy spodziewać się rozstrzygania zażalenia. W przeciwnym razie, w przypadku uwzględnienia wniosku, będzie konieczność zwołania nowego posiedzenia w zmienionym składzie sędziowskim.
Prokurator Piotr Woźniak podkreślił, że złożenie wniosku o wyłączenie sędziego obliguje sąd do jego rozpoznania, dlatego konieczne było wprowadzenie przerwy w postępowaniu.