Lechia Gdańsk przekazała smutną wiadomość o śmierci Andrzeja Marchela, legendarnego piłkarza klubu, który odszedł w wieku zaledwie 60 lat. Jego kariera na boisku obfitowała w niezapomniane emocje, a szczególnie zapadły w pamięć starcia z włoskim Juventus, które na trwałe wpisały się w historię zespołu.
PAMIĘTNY DEBIUT I OSIĄGNIĘCIA
Marchel zadebiutował w barwach Lechii Gdańsk, mając niespełna 17 lat. Przez lata był nieodłącznym elementem drużyny, a w 1983 roku, wraz z zespołem, sięgnął po Puchar oraz Superpuchar Polski. Jego występ w meczu z Juventusem pozostanie na zawsze w pamięci kibiców. W sumie rozegrał 236 spotkań w biało-zielonych barwach, stając się postacią legendarną w oczach fanów klubu.
WYRAZY WSPÓŁCZUCIA
Lechia Gdańsk, w oficjalnym komunikacie, podkreśliła znaczenie Marchela dla drużyny i jego wpływ na klubową historię. „Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Andrzeja, naszego wychowanka i byłego piłkarza pierwszej drużyny. Łączymy się w bólu z jego rodziną oraz bliskimi. Odszedł niezwykle utalentowany sportowiec, ale także prawdziwy Lechista, który na zawsze pozostanie w naszych sercach. Spoczywaj w pokoju” – brzmią słowa czci i pamięci, które padły z ust przedstawicieli gdańskiego klubu.
Pamięć o Andrzeju Marchel odżyje w sercach kibiców, a jego dokonania na boisku będą przez lata inspiracją dla młodych piłkarzy, którzy marzą o sukcesach w Lechii Gdańsk. Odejście tak wybitnej postaci to nie tylko utrata znakomitego sportowca, ale także bliskiego członka społeczności fanów piłki nożnej w Trójmieście.