O godzinie 15:00, co odpowiada 21:00 w Polsce, dojdzie do spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Joe Bidena. Jak ustalił reporter Polsat News, Grzegorz Urbanek, rozmowy odbędą się w hotelu amerykańskiego lidera, zlokalizowanym na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
ROZMOWA W CZTERY OCZY
Główna część spotkania między Duda a Bidenem ma mieć charakter prywatny. Serwis informacyjny Polsat News donosi, że do rozmowy dojdzie w hotelu Continental, gdzie tradycyjnie podczas wizyt w Nowym Jorku zatrzymuje się amerykański prezydent. Obiekt ten sąsiaduje z miejscem, w którym przebywa polska para prezydencka.
W spotkaniu weźmie również udział prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Niezwykle istotne będzie omówienie zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę, w tym przedstawienie planu, który Ukraina opracowała w tej sprawie.
WYJAZD BIDENA Z BIAŁEGO DOMU
Po spotkaniu nastąpi kolejne wydarzenie: przyjęcie dla światowych liderów, organizowane przez Joe Bidena w związku z sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ. 81-letni prezydent Stanów Zjednoczonych powoli żegna się ze swoją funkcją. Ostatnie wystąpienie w roli amerykańskiego przywódcy ma miejsce przed zbliżającymi się wyborami, w których nie weźmie udziału.
— Choć kocham tę pracę, to bardziej kocham swój kraj. Po 50 latach służby publicznej zdecydowałem, że nadszedł czas, aby nowe pokolenie przywódców poprowadziło mój kraj naprzód — wyznał Biden w Nowym Jorku.
SŁOWA ANDRZEJA DUDY O BIDENIE
Andrzej Duda skomentował wystąpienie swojego amerykańskiego odpowiednika, przyznając, że słuchał go „z pewną łezką w oku”.
— To wyjątkowy moment. Z jednej strony odczuwałem nostalgię i wzruszenie, ale z drugiej cieszyłem się z mocnego przesłania, które Joe Biden przekazał, mówiąc, że Ukraina musi zwyciężyć — dodał.
DEBATA W RADZIE BEZPIECZEŃSTWA ONZ
Na miejscu w Nowym Jorku obecny był również minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, który podczas debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ zajął głos w sprawie Ukrainy i działań władz Rosji.
— Mam kilka pytań do ambasadora Rosji oraz jego zwierzchników. Czym to, co robicie ukraińskim dzieciom, różni się od czynów popełnionych przez niemieckich nazistów w odniesieniu do waszych i naszych dzieci? — zapytał minister, podkreślając, że działania Rosji wobec ukraińskich dzieci to nic innego jak ludobójstwo.
— Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa mieli dbać o pokój, a nie prowadzić wojny za pomocą dzieci — wskazał Sikorski, nazywając postępowanie Rosji haniebnym czynem, który nie może zostać zapomniany ani wybaczony.
W odpowiedzi na te słowa, rosyjski ambasador, Wasilij Nebenzia, opuścił salę, a jego przedstawicielka, obserwując zdjęcia z parady sowiecko-niemieckiej oraz zniszczenia w Lwowie, wydawała się zagubiona w obliczu chorej rzeczywistości, którą prezentowały jej kolejne obrazy.
Źródło/foto: Polsat News