Podczas otwarcia 32. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, prezydent Andrzej Duda zaznaczył, że zwiększenie wydatków obronnych oraz wzmocnienie armii państw NATO przyczyni się do uniknięcia kolejnej wojny światowej. Przypomniał o propozycji, aby kraje członkowskie Sojuszu przeznaczały na obronność co najmniej 3 proc. swojego PKB.
Odpowiedzialność za bezpieczeństwo
– Jestem przekonany, że jeżeli armie państw NATO będą silne i gotowe do obrony każdego skrawka terytorium, to unikniemy wielkiej wojny — stwierdził Duda. Podkreślił, że III wojna światowa nie będzie nam zagrażać, o ile wydatki na obronność będą dostosowane do aktualnych potrzeb.
Polska w awangardzie wydatków obronnych
Prezydent Duda przypomniał, że Polska, inwestując w obronność powyżej 4 proc. PKB, znajduje się w czołówce państw NATO. Wyraził wdzięczność wobec wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz marszałka Sejmu Szymona Hołowni za kontynuację polityki wzmacniania armii po zeszłorocznych wyborach.
Refleksje nad obroną własnych interesów
Prezydent odniósł się również do recentnych informacji w niemieckich mediach, w których sugerowano, że Polacy działają tak, jakby nikt nie mógł im pomóc. Duda potwierdził tę tezę, wyjaśniając, że Polska biorąc pod uwagę lekcje historii, czuje się odpowiedzialna za swoje bezpieczeństwo. Jednocześnie wyraził wiarę w swoich sojuszników w NATO oraz w kolejne administracje amerykańskie, które dotrzymują zobowiązań.
– Nasza postawa pokazuje, że traktujemy bezpieczeństwo poważnie, a nasze wydatki mają na celu zapobieżenie wojnie i zapewnienie, że nasza armia jest odpowiednio wyposażona, by odstraszyć potencjalnych napastników — dodał prezydent Duda.