Prezydent Andrzej Duda ma ambitne plany związane z przyjęciem prezydenta-elekta USA, Donalda Trumpa. Jak donosi Polskie Radio, wizyta miałaby miejsce w pierwszej połowie przyszłego roku. Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, zasugerował, że istnieje możliwość, iż Trump odwiedzi Polskę jeszcze przed zakończeniem kadencji Dudy.
MOŻLIWA WIZYTA W RAMACH PREZYDENCJI POLSKI W RADZIE EUROPEJSKIEJ
Okazją do spotkania mógłby być czas, gdy Polska obejmie prezydencję w Radzie Europejskiej. Informacje na ten temat uzyskano od anonimowego źródła z otoczenia prezydenta Dudy. Jak podano, prezydent Duda ma dobre relacje z amerykańskim liderem, co czyni wizytę szczególnie pożądanym wydarzeniem przed końcem jego kadencji.
Gratulacje dla Donalda Trumpa były jednymi z pierwszych, jakie prezydent Duda wyraził już w środę, zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów. „Gratulacje, panie prezydencie. Dokonałeś tego!” – stwierdził prezydent Duda, podkreślając znaczenie więzi, jakie zbudował z kandydatem Republikanów.
RELACJE POLSKO-AMERYKAŃSKIE NA WYSOKIM POZIOMIE
Jacek Siewiera w audycji RMF FM zapewnił o znakomitych stosunkach między Polską a nową administracją USA. „Nie wykluczałbym wizyty Donalda Trumpa w Polsce przed zakończeniem kadencji Andrzeja Dudy” – mówił Siewiera, zaznaczając, że wygrana Trumpa stwarza nowe możliwości, a jednocześnie zmniejsza bezpośrednie zagrożenia.
Siewiera dodał także, że przyszłe decyzje personalne w amerykańskiej administracji wpłyną na politykę Trampa. Wskazał, że relacje Dudy z nowymi członkami ekipy Trumpa są długotrwałe i bliskie. „Mamy ich numery telefonów, znamy się od lat” – podkreślił, co daje nadzieję na dalszy rozwój współpracy polsko-amerykańskiej.
Oczekiwanie na wizytę prezydenta-elekta w Polsce budzi nadzieje na wzmocnienie więzi między naszymi krajami, a także przyprawia o dreszczyk emocji w kontekście przyszłej polityki międzynarodowej. Cóż, z niecierpliwością czekamy na to, co przyniesie ten dynamiczny czas.