Przyszłość Andrzeja Dudy – co nas czeka? Były prezydent ma kilka możliwości na dalszy rozwój kariery. Możliwe, że wróci na Uniwersytet Jagielloński, gdzie spędził część swojego zawodowego życia. Alternatywnie, może postanowić na dłuższy czas odsunąć się od polityki i cieszyć się prezydencką emeryturą, która nie jest wcale najskromniejsza. Te spekulacje przedstawia „Rzeczpospolita”.
Koniec Kadencji i Nowe Perspektywy
Andrzej Duda ukończy swoją drugą kadencję na początku sierpnia, co wywołuje lawinę domysłów dotyczących jego dalszych kroków. Wśród najczęściej wymienianych opcji znajdują się m.in. angaż w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, powrót do działalności akademickiej, założenie nowej partii politycznej lub, wręcz przeciwnie, zdecydowanie się na odpoczynek od „wielkiej polityki”.
Powrót do Środowiska Akademickiego?
Jak zauważa „Rzeczpospolita”, już w lipcu 2015 roku, przed objęciem urzędu, Andrzej Duda wziął bezpłatny urlop na Uniwersytecie Jagiellońskim. Obecnie wciąż figuruje w kadrach uczelni, a rzecznik UJ poinformował, że ma możliwość powrotu do pracy na Wydziale Prawa i Administracji. Duda z pewnością mógłby czerpać radość z relacji z młodymi osobami oraz z dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Emerytura na Horyzoncie
Po zakończeniu kadencji prezydentowi przysługuje prawo do wynagrodzenia przez trzy miesiące, co w przypadku Dudy oznacza kwotę w granicach 25-28 tys. zł miesięcznie. Jednak to nie koniec, ponieważ były prezydent może skorzystać z emerytury, której wysokość wynosi około 18,5 tys. zł. Biorąc pod uwagę jego blisko 20-letni staż pracy w różnych urzędach państwowych, może się okazać, że ta suma będzie znacznie wyższa.
Przyszłość Andrzeja Dudy pozostaje niewiadomą, ale jedno jest pewne – cokolwiek zdecyduje, z pewnością będzie to interesujący czas zarówno dla niego, jak i dla polskiego życia politycznego oraz akademickiego.