Amerykańskie agencje wywiadowcze oraz służby bezpieczeństwa narodowego zaapelowały do rodzimych firm z sektora wojskowego o wzmożoną ostrożność, w związku z coraz bardziej aktywnymi próbami sabotażu, które mogą być prowadzone przez rosyjskich agentów zarówno w kraju, jak i za granicą. Szczególnie na takie działania narażone są przedsiębiorstwa wspierające organizacje walczące w Ukrainie.
Uwaga na nieupoważnionych
Jak ustalili amerykański kontrwywiad oraz FBI, rosyjskie służby wywiadowcze mogą próbować rekrutować „współpracowników” w obrębie amerykańskiego przemysłu obronnego. Pracownicy tych firm dostali ostrzeżenia, aby unikać kontaktów z osobami nieupoważnionymi, które mogą próbować nawiązywać z nimi relacje w ich miejscach pracy lub przebywać w strefach zastrzeżonych dla klientów.
Zwiększone ryzyko sabotażu
W biuletynie amerykańskiego wywiadu podkreślono, że przedsiębiorstwa, zwłaszcza te zaangażowane w pomoc Ukrainie i inne konflikty geopolityczne, powinny wprowadzić dodatkowe środki bezpieczeństwa. Rosyjskie służby coraz częściej sięgają po agresywne i nielegalne metody działania, w tym angażowanie przestępców do cyberataków oraz sabotażu na terenie Europy, co może również stanowić zagrożenie dla amerykańskich firm.
Chociaż do tej pory rosyjski sabotaż koncentrował się głównie na celach europejskich, jak chociażby nieudany zamach na szefa koncernu zbrojeniowego Rheinmetall AG, uwaga Kremla zaczyna kierować się także w stronę Stanów Zjednoczonych.
Produkcja broni a wspieranie Ukrainy
Wzrost napięć na świecie przyczynił się do intensyfikacji produkcji zbrojeniowej przez amerykańskie i europejskie firmy. Zbrojenia, takie jak amunicja i pociski, są niezbędne do wsparcia Ukrainy w jej walce z rosyjską agresją oraz do zasilania własnych zapasów. Wśród przedsiębiorstw, które podpisały umowy z ukraińskimi producentami, znajdują się Rheinmetall, norweski Nammo AS oraz amerykański Northrop Grumman Corp.
Obecna sytuacja wskazuje na rosnące zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa w Europie, ale także dla amerykańskiej infrastruktury obronnej, co powinno być sygnałem do wzmożonych działań prewencyjnych ze strony krajowych firm z branży zbrojeniowej.
Źródło/foto: Interia