Amerykański prezydent Donald Trump, w rozmowie z jednym z europejskich liderów, zdaje się podważać sens obecności wojskowej USA na wschodzie Europy. Jak donosi Kamil Dziubka z Onetu, ważny urzędnik polskiego rządu potwierdził, że Trump nie widzi potrzeby kontynuowania stacjonowania żołnierzy w tym rejonie. Czyżby nastały czasy, gdy wsparcie zza Oceanu było uzależnione jedynie od interesów Stanów Zjednoczonych, a nie od bezpieczeństwa sojuszników?
WOLNOŚĆ WYCOFANIA
Komandor Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24, nie pozostawia wątpliwości: „Oni mogą wycofać swoich żołnierzy z Polski w każdej chwili, jeśli uznają to za stosowne”. Dura zwraca uwagę na to, że amerykańska obecność w Europie nie jest kwestią altruizmu. „Baza w Redzikowie, jak inne instalacje, nie zdoła obronić przed wycofaniem, jeśli administracja Trumpa uzna ją za zbędną” – dodaje ekspert.
PRZYSZŁOŚĆ BEZ AMERYKANÓW?
W kontekście bezpieczeństwa, Dura jest nieubłagany. „Jeśli Amerykanie nie będą widzieć potrzeby, aby ich wojska stacjonowały w Polsce, podejmą decyzję o ich wycofaniu” – alarmuje. Wskazuje także na niedawne doniesienia z „Financial Times” o możliwym wycofaniu amerykańskich sił z krajów bałtyckich. „To tam najłatwiej mogą zrealizować swoje interesy” – podkreśla.
AMERYKAŃSKIE INTERESY A EUROPEJSKIE BEZPIECZEŃSTWO
Dura nie ma złudzeń. „Amerykańscy decydenci będą kierować się tym, co przyniesie korzyści Stanom Zjednoczonym” – mówi. W obliczu ryzyka ze strony Rosji, Europa musi zjednoczyć swoje siły zbrojne. „Pytania, czy Europa może zastąpić USA, są błędne. Zjednoczona Europa musi podjąć działania, zanim Rosja odbuduje swój potencjał militarny” – ostrzega komandor.
OGRANICZANIE SANKCJI MOŻE WZMACNIAĆ ROSJĘ
Kolejnym kluczowym aspektem, jaki porusza Dura, jest utrzymanie sankcji nałożonych na Rosję. „Te środki spowalniają odbudowę rosyjskich sił, które i tak mają dużą przewagę liczebną w zakresie zasobów ludzkich” – zauważa, ale dodaje, że ich produkcja sprzętu, jak czołgi, nie nadąża za intensywnością walk na Ukrainie. „Jeżeli Europa nie zaprzestanie wsparcia Ukrainy, mamy szansę na zyskanie czasu i lepsze przygotowanie do potencjalnego ataku” – konkluduje ekspert.
OBCIĘTY WSPIERANIE UKRAINY
Dura zwraca również uwagę na niepokojące informacje dotyczące ewentualnego wstrzymania pomocy wojskowej ze strony USA. „Brak wsparcia może w dramatyczny sposób wpłynąć na Ukrainę, szczególnie w kontekście obrony przeciwlotniczej” – ostrzega. „Europa nie dysponuje takimi zasobami, jak Stany Zjednoczone. Jeśli Ukraina się podda, skonfrontujemy się nie tylko z Rosją, ale także z nowym zagrożeniem ze strony Ukrainy” – kończy przed obliczem niepewności Dura, podkreślając dramatyzm sytuacji w jakiej znajduje się nasz kontynent.
Bez wątpienia, w obliczu zmieniającej się geopolityki, Stany Zjednoczone mogą zadecydować o relokacji swoich sił. Dla Europy nastały niełatwe czasy, w których musi stawić czoła realnym zagrożeniom.
Źródło/foto: Onet.pl
Adam Warżawa / PAP