Dzisiaj jest 13 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Alpejka zalicza spektakularny upadek na stoku w zaledwie dwie sekundy [WIDEO]

Włoszka Federica Brignone triumfowała w slalomie gigancie alpejskiego Pucharu Świata, który odbył się w Semmering, w Austrii. Maryna Gąsienica-Daniel zakończyła zawody na 13. pozycji, a pech chciał, że tuż po starcie spektakularny upadek zaliczyła Katharina Huber. Reprezentantka gospodarzy miała swoje sekundy chwały, które jednak zakończyły się na pierwszej bramce – jej przejazd trwał zaledwie dwa sekundy.

Brignone na czołowej pozycji

Federica Brignone zdominowała sobotnie zmagania, prowadząc już po pierwszym przejeździe i umiejętnie broniąc swojej przewagi w drugiej części rywalizacji. Na mecie wyprzedziła drugą Szwedkę Sarę Hector o 0,57 sekundy, a trzecią Nowozelandkę Alice Robinson o 0,90 sekundy. Gąsienica-Daniel, startująca z numerem 21, poprawiła swój wynik w drugim przejeździe, uzyskując ósmy czas i awansując na 13. miejsce w końcowej klasyfikacji. Strata do Brignone wyniosła 2,57 sekundy. Magdalena Łuczak, z kolei, nie zdołała zakwalifikować się do drugiego przejazdu, kończąc rywalizację na 33. pozycji w pierwszym.

Dramat Huber

Pech Huber, która upadła już przed pierwszą bramką, szybko obiegł media społecznościowe. Na swoim Instagramie zawodniczka podzieliła się zdjęciami swojej twarzy po bliskim kontakcie z zamarzniętą trasą. Występ przed własną publicznością z pewnością nie poszedł zgodnie z jej oczekiwaniami, co można tylko skomentować słowami: najgorszy możliwy scenariusz podczas tak ważnych zawodów.

Brignone na szczycie

Po zakończeniu sobotnich zawodów, Brignone objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a także w punktacji slalomu giganta. Gąsienica-Daniel zajmuje obecnie 38. lokatę w „generalce” oraz 16. w slalomie gigancie. Można tylko mieć nadzieję, że w kolejnych zawodach Polka poprawi swoje rezultaty i przynajmniej zbliży się do najlepszych.

Przyszłość przed nami

Jako że Puchar Świata trwa w najlepsze, z niecierpliwością czekamy na kolejne emocjonujące zawody, które mogą przynieść nie tylko radość, ale i zaskakujące zwroty akcji. Szef polskiej kadry skoczków podkreśla, że wyniki nie są na razie satysfakcjonujące, więc atmosfera w ekipie z pewnością jest napięta. Czas pokaże, czy nadchodzące zawody przyniosą odmienny obraz polskiego sportu zimowego.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie