Agnieszka Kaczorowska, po głośnej separacji z mężem, stała się obiektem intensywnego zainteresowania mediów. Ostatnio zaskoczyła wszystkich decyzją o powrocie do programu „Taniec z Gwiazdami”. Lecz pojawia się pytanie: kto na czas jej nieobecności zajmie się opieką nad jej córkami? Odpowiedź na to nie jest taka jednoznaczna, jak mogłoby się wydawać.
NIEOCZEKIWANY POWRÓT DO TANECZNEGO SHOW
W przeszłości Kaczorowska nie szczędziła krytyki pod adresem „Tańca z Gwiazdami”. W jednym z wywiadów zauważyła, że casting na jurorów był w jej opinii ustawiony. Jak więc doszło do zmian w jej myśleniu i dlaczego postanowiła wrócić na parkiet?
„Taniec to nieodłączny element mojego życia. To moje korzenie, moje największe wyrażenie siebie. Niezwykle ważne jest dla mnie, by móc tańczyć” – wyznała Kaczorowska w rozmowie z przedstawicielem mediów, dodając: „Nie od razu się zgodziłam, ale to dlatego, że to nie był pierwszy kontakt w sprawie mojego powrotu. Pojawiało się to przy różnych edycjach, ale za tym razem moje serce zabiło mocniej”.
KRYTYKA I WARTOŚCI
Jeszcze pod koniec 2018 roku Kaczorowska wyrażała się w ostrych słowach na temat programu, wskazując, że taniec, który jest jego głównym tematem, wcale nie jest kluczowy w tym show. „Taniec jest tam tylko małym elementem. Medialna presja może być przytłaczająca, co sprawia, że niektórzy uczestnicy szybko się poddają. Ten program jest dość wymagający i nie dla każdego” – przeanalizowała tancerka.
Niepoprawne traktowanie tancerzy było kolejnym punktem, który ją frustrował. „Często są traktowani jak pionki, co kiedyś mi nie przeszkadzało, ale dzisiaj przywiązuję większą wagę do moich wartości” – skomentowała, dodając, że nie planuje już tańczyć w tym formacie, kierując się na bardziej wartościowe projekty, które przynoszą jej satysfakcję.
OPIEKA NAD CÓRKAMI
Treningi w ramach „Tańca z Gwiazdami” są niezwykle intensywne. Jak Kaczorowska zamierza pogodzić wymagania zawodowe z życiem rodzinnym? W kontekście separacji rodziców sprawa staje się bardziej skomplikowana. Jednak tancerka ma na to rozwiązanie.
„Moja mama jest obok i może mi pomóc, za co jestem bardzo wdzięczna. Moje córki uwielbiają babcię i zawsze spędzają z nią mnóstwo czasu, więc jestem pewna, że wszystko zorganizuję” – powiedziała. Dziennikarz zapytał ją o rolę taty dziewczynek, Macieja Peli. Kaczorowska stwierdziła bez wahania, że „Maciek, dokładnie tak samo jak ja, jest pełnoprawnym rodzicem, który opiekuje się dziewczynkami”.
NIESPOKOJNE CZASY
Na kilka dni przed ogłoszeniem rozstania Kaczorowska wysłała mężowi emocjonalne wiadomości, które świadczyły o wzburzeniu sytuacji. Przygotowane przez nią wymowne nagranie z hasłem „Milcz” również obiegło media, świadcząc o jej determinacji w oddaleniu się od męża.
Gdy emocje opadną, Kaczorowska może skoncentrować się na tym, co dla niej naprawdę istotne. I niezależnie od wyzwań, które niesie życie, wciąż pozostaje wierna temu, co kocha najbardziej – tańcu.