Dzisiaj jest 23 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Adam Bodnar zaskoczony krytyką na Campusie – kto go skonfrontował?

Rząd Donalda Tuska w kwestii praworządności zachowuje się, jakby otrzymał niekwestionowany mandat do działania. Na razie uchodzi im wszystko, ale prędzej czy później nadejdzie czas, gdy sytuacja się zmieni. Historia lubi zataczać koło.

Dyskusja na Campusu Polska

Jedno z nagrań z tegorocznego Campusu Polska przykuwa uwagę. Nie chodzi tu o wspomniane silent disco, gdzie młodzi zwolennicy tolerancji i szacunku śpiewają w jednym rytmie „j… PiS”, lekceważąc sprzeczności między głoszonymi wartościami a ich praktycznym podejściem. Ważniejsze jest inne nagranie – z dyskusji prowadzonej przez ministra Adama Bodnara z byłą komisarz europejską Verą Jourova na temat praworządności w praktyce.

Czeska polityk rozpoczęła od wyjaśnienia swojego rozumienia praworządności i demokracji. Mówiła, że żadne ugrupowanie polityczne nie może traktować wyborów jako „mandatu od samego Pana Boga”. Podkreśliła także, że rządzący nie mają prawa do uciszania krytycznych mediów ani wpływania na sądownictwo i pracę administracji. Zauważyła, jak istotne jest, aby nie ograniczać działalności organizacji pozarządowych.

Oblice Bodnara

Oblicze Adama Bodnara podczas tego wystąpienia było wymowne; wyglądał na człowieka, który zdaje sobie sprawę z publicznego upokorzenia. Choć ministrowi sprawiedliwości można wiele zarzucać, nie można podważać jego inteligencji. Bodnar doskonale zdaje sobie sprawę, że słowa Jourovy można odnieść do działań rządu Tuska i do jego samego. Przykład siłowego przejęcia mediów publicznych w grudniu ubiegłego roku niesie za sobą konotacje prób wyciszenia ich krytyki wobec rządu.

Celem było, aby media, takie jak TVP i radio, nie stanowiły przeszkody dla nowego rządu, a ręczne zarządzanie prokuraturą przez Bodnara (jak sam stwierdził, „szukamy jakiejś podstawy prawnej”) to niewątpliwie polityczne wpływanie na wymiar sprawiedliwości. A zarzuty o ograniczanie swobód organizacji pozarządowych? Też są uzasadnione.

Władza i podwójne standardy

Choć Jourova krytykowała „zły PiS” i rząd Węgier, zasady, na które tak chętnie powołują się zwolennicy demokracji liberalnej, powinny obowiązywać wszystkich. Jeśli nie można niszczyć podstaw działających NGO-sów lewicowo-liberalnych, to tym bardziej zakazane powinno być odbieranie przestrzeni dla organizacji prawicowych i konserwatywnych.

Obecne działania rządu Tuska, a także przedstawicieli NGO-sów, wyraźnie pokazują, że nie mają zamiaru umożliwić rozwoju organizacjom, które nie pasują do ich wizji społeczeństwa obywatelskiego. To klasyczne „odkopywanie drabiny” – sami korzystali z podobnych funduszy publicznych, ale nie pozwolą innym na to samo, by utrzymać swój monopol.

Attak na demokrację

Jeśli dodamy do tego systematyczne uderzenia w fundamenty wolnego mandatu poselskiego i działania mające na celu odebranie immunitetów legalnie wybranym parlamentarzystom, widać obraz drastycznego ataku na demokrację. Tego rodzaju działania nie są mniejsze niż te, które miały miejsce za czasów rządów PiS, a w wielu aspektach mogą je nawet przewyższać.

Zarówno Adam Bodnar, jak i Vera Jourová doskonale to wiedzą. Choć muszą trwać w swoich rolach, zdają sobie sprawę z hipokryzji, która ich otacza. Uczestnicy Campusu również zdają się to rozumieć, a mimo to machina rusza dalej, zachowując się tak, jakby rząd Tuska miał niekwestionowany mandat do działania. Obecnie rządzący mogą korzystać z tej sytuacji, jednak w przyszłości może to się zmienić.

Jeśli Donald Tusk, Bodnar i inne „praworządne” postacie postanowią dążyć do zniszczenia konkurencyjnej partii opozycyjnej, nie zawahają się przed żadnymi krokami, by zrealizować swoje cele – zatrzymają niewygodnych, zastraszą ich lub odejmą finansowanie. A za rok powrócą do tematu demokracji, kiedy z Polskiej demokracji pozostanie jedynie ogryzek.

Kiedyś nadejdzie czas, kiedy sytuacja się odwróci. Nie wiadomo, na kogo spadnie ten ciężar, ale pewne jest, że „mandat od samego Pana Boga” zostanie wykorzystany przeciwko samym Tuskowi i Bodnarowi, tak jak oni dzisiaj traktują swoich przeciwników.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie