Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar w rozmowie z TVP Info odniósł się do kontrowersyjnej decyzji rządu dotyczącej umożliwienia premierowi Izraela, Binjaminowi Netanjahu, przyjazdu do Polski mimo nakazu aresztowania wystawionego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze. Bodnar zauważył, że to wydarzenie, które będzie miało miejsce 27 stycznia 2025 roku, powinno być obchodzone z należytym szacunkiem. Podkreślił, że Izraelczycy, którzy doświadczyli tragicznych skutków Holokaustu, mają prawo uczestniczyć w tej uroczystości.
ROZWAŻANIA MINISTRA BODNARA
— Zastanawialiśmy się z ministrem Sikorskim nad tym, jak podejść do tej skomplikowanej kwestii — powiedział Bodnar, wyjaśniając, że rządowa uchwała odnosi się do konwencji UNESCO, która uznała Auschwitz-Birkenau za pomnik światowego dziedzictwa. Minister przyznał, że Polska może być krytykowana za tę decyzję, lecz jest to wynik starannego rozważenia różnych argumentów.
Minister Bodnar dodał także, że prezydencki list był dodatkowym impulsem w dyskusji dotyczącej poruszonej uchwały, która była przygotowywana od dłuższego czasu. W kontekście politycznym, Bodnar wyraził swoje zdanie na temat odpowiedzialności osób związanych z rządami Prawa i Sprawiedliwości, twierdząc, że muszą się one liczyć z konsekwencjami działań podjętych podczas kampanii wyborczej.
FINANSOWE ASPEKTY I SKANDAL W PIŚ
W dyskusji na temat finansów Bodnar odniósł się do sytuacji związanej z Prawem i Sprawiedliwością i decyzjami ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Wskazał na niespójność uchwały Państwowej Komisji Wyborczej z końca grudnia, pytając jednocześnie, czy dysponowała odpowiednimi orzeczeniami sądowymi w kontekście konstytucji.
Minister podkreślił, że nie zgadza się z dominującą na scenie politycznej narracją i zwrócił uwagę na według niego niepotrzebną nerwowość ze strony przewodniczącego PKW, Sylwestra Marciniaka. — Powinno się zwołać posiedzenie PKW, ponieważ nie można ignorować orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej — zauważył Bodnar. Dodał, że w tej chwili pojawia się wiele wątpliwości co do interpretacji i dalszych kroków.
NADZÓR NAD ŚLEDZTWM
W kontekście śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości i potencjalnych ucieczek kluczowych postaci, Bodnar zapewnił, że postępowanie będzie kontynuowane. — Dotyczy ono wielu podmiotów biorących udział w uzyskaniu nieuprawnionego finansowania — stwierdził minister. Podkreślił też, że tylko niewielka część postępowania jest znana opinii publicznej i że śledztwo korzysta z raportów Najwyższej Izby Kontroli oraz pracy dziennikarskiej, która przez dług czas była ignorowana.
— Uważam, że neosędziowie nie powinni mieć wpływu na ważność wyborów. To zadanie dla sądu spełniającego wszystkie normy »— dodał Bodnar, pozostawiając otwarte pytanie o przyszłość całej sprawy.
Ostatecznie, w obliczu wielu skandali i kontrowersji, które ostatnio zdominowały polską politykę, nie sposób nie zastanawiać się, co przyniesie przyszłość i jakie będą tego konsekwencje dla naszego kraju.