W Bukareszcie w poniedziałek Duda weźmie udział w szczycie tzw. Bukaresztańskiej Dziewiątki. Jest to spotkanie 9 krajów Europy Środkowej należącej do NATO, ponadto w rozmowach online ma również uczestniczyć prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Wcześniej Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Rumunii. Jak relacjonował podczas konferencji prasowej, jednym z tematów rozmów była sytuacja na Ukrainie.
– Problem, który w tej chwili jest mniejszy, dwa tygodnie temu był rzeczywiście ogromny – relokacja rosyjskich wojsk w kierunku granicy ukraińskiej, niebezpieczeństwo potencjalnej kolejnej inwazji na Ukrainę, które dzisiaj wiemy, można mówić oddaliło się na skutek tego, że rosyjskie jednostki wracają do swoich macierzystych baz – ocenił.
Duda stwierdził że sprawa Donbasie nadal jest bardzo trudna, a wschodnia Ukraina jest „okupowana” przez wojska rosyjskie. Zwrócił również uwagę na aneksje Krymu przez Rosje do jakiej doszło siedem lat temu.
– Ani Europa, ani świat nie może spuszczać wzroku z tej części naszego kontynentu. Absolutnie tutaj wszyscy musimy stać za Ukrainą z jednej strony, ale z drugiej strony musimy stać także na straży naszego bezpieczeństwa, bo to jest nasza wschodnia flanka, zarówno dla Rumunii jak i dla Polski – oświadczył polski prezydent.
Zapewniał również, że sprawa ta będzie poruszona podczas najbliższego szczytu NATO w Brukseli, jak i również w czasie rozmów Bukaresztańskiej Dziewiątki.
źródło: wp.pl
fotografia: Jakub Borowski