Bardzo niejasno brzmi zapis w rozporządzeniu rządowym o podróżowaniu samochodem. W przypadku podróży z osobami obcymi: wolno czy nie jeździć bez maseczki? Wyjaśniamy wątpliwości.
Podczas pierwszego lockdownu: w kwietniu i maju, obowiązywały surowe przepisy dotyczące noszenia maseczki w samochodach. Można było dostać mandat za jeżdżenie autem bez zakrytych ust i nosa, jeśli jechało się z osobami nie będącymi członkami gospodarstwa domowego. Potem ograniczenia zniesiono, a Polacy zapomnieli o zasadach.
Samochodem w maseczce. Kiedyś to było…
Teraz, w związku z przywróceniem wielu tamtejszych ograniczeń, ale nie wprowadzeniem lockdownu, wielu kierowców zadaje sobie ponownie pytania. Czy trzeba jeździć w maseczce, kiedy jeździ się z kimś obcym, np. znajomym z pracy? Czy brak maseczki oznacza mandat, jak wówczas?
Wyjaśniamy. Rozporządzenie dotyczące ograniczeń wprowadzonych w związku z pandemią budzi wiele wątpliwości. U źródła – czyli w Ministerstwie Zdrowia – wyjaśnił je portal TVN24.pl.
Maseczka w samochodzie. Nowe rozporządzenie!
Paragrafu 26. rozporządzenia z 9 października (o ograniczeniach obowiązujących od 10 października” stanowi, że „do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego (…) w pojazdach samochodowych, którymi poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie”. Tymczasem w nowym rozporządzeniu z 16 października wykreślono słowa „w pojazdach samochodowych, którymi poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie”.
Ten wątek brzmi teraz: „Obowiązku nie stosuje się w przypadku pojazdu samochodowego, w którym przebywają lub poruszają się: co najmniej jedna osoba albo jedna osoba z co najmniej jednym dzieckiem, o którym mowa w pkt 2 (dziecka do ukończenia 5. roku życia.
Za zatem w maseczce nie trzeba jeździć samochodem, bez względu na to, czy podróżuje się z osobą, z którą się zamieszkuje, czy z kimś „obcym”. Potwierdził to wspomnianemu portalowi rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.