Sejmowe głosowanie dotyczące Zbigniewa Ziobry wzbudziło ogromne emocje. Posłowie podjęli decyzję o uchyleniu immunitetu polityka Prawa i Sprawiedliwości, co otworzyło ścieżkę do jego przymusowego doprowadzenia przed sejmową komisję. Po ogłoszeniu wyników głosowania w internecie rozgorzała burza komentarzy!
Decyzja Sejmu i jej konsekwencje
W czwartek Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Za tym wnioskiem opowiedziało się 241 posłów, natomiast 204 głosowało przeciw. Żaden z parlamentarzystów nie wstrzymał się od głosu.
– Według art. 105 ust. 5 Konstytucji RP poseł może być zatrzymany tylko za zgodą Sejmu — przypomniał marszałek Szymon Hołownia.
Reakcje w sieci
Tuż po ogłoszeniu decyzji Sejmu pojawiła się fala komentarzy w mediach społecznościowych. Użytkownicy zauważali, że „Prawo jest równe dla wszystkich”, a także podkreślali, iż „Bezkarność Ziobry dobiega końca”. Niektórzy internauci wyrazili zadowolenie, że „uchwała o uchwałę immunitetu dotknęła Ziobrę”, przypominając o końcu „czasów świętych krów” od 15 października 2023 roku.
Warto również zwrócić uwagę, że posłowie Konfederacji jednomyślnie opowiedzieli się przeciwko uchwałom Sejmu, co również nie umknęło uwadze internautów.
Reakcja Zbigniewa Ziobry
Po głosowaniu Zbigniew Ziobro oświadczył, że „przyjdzie czas, kiedy to my będziemy rozliczać obecnie rządzących”, a także wyraził oburzenie na wieść o ewentualnym zatrzymaniu przez sąd, które uznał za nadużycie prawa. Podkreślił, że „udawanie” przez sąd braku wyroku Trybunału Konstytucyjnego uznającego sejmową komisję ds. Pegasusa za niezgodną z konstytucją, to poważne nadużycie.
Ziobro dodał również, że nawet jeśli miałby zostać aresztowany „na miesiąc, albo dłużej, to w końcu to minie”. Przyznał, że tak czy inaczej będzie dążył do rozliczenia rządzących.
Tak więc sytuacja wokół Zbigniewa Ziobry i sejmowego głosowania dostarcza wielu emocji i zaskoczeń, zarówno w polityce, jak i w społeczeństwie. Jak potoczą się dalsze losy tej sprawy? Czas pokaże.