„Złoty, ale skromny” – tak złośliwie określano salonik, w którym były zarząd PKN Orlen przyjmował delegacje. Gustownie umeblowany gabinet wzbudzał wrażenie. Po ujawnieniu przez „Fakt” luksusowych wnętrz, w których gościł Daniel Obajtek, paliwowa spółka ogłosiła plan przekazania mebli na rzecz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Okazuje się jednak, że meble nie trafią na licytację, co ujawniły nasze ustalenia.
Kosztowne wyposażenie gabinetu Obajtka
Wartość poszczególnych elementów wyposażenia robi wrażenie – biurko z kamiennym blatem i złotymi stalowymi nogami kosztowało 40 tysięcy złotych, a stolik kawowy, przy którym podejmowano gości, około 15 tysięcy złotych. W gabinecie znajdowały się także wygodne fotele i sofy, a całość dopełniało eleganckie oświetlenie. To właśnie w takim otoczeniu odbywały się spotkania z delegacjami, w tym z przedstawicielami Arabii Saudyjskiej oraz ambasadorami. Po doniesieniach „Faktu” sprzed sześciu miesięcy, spółka zadeklarowała, że meble zostaną przekazane WOŚP na najbliższy finał.
Nieprzekazane meble i zmiany decyzji Orlen
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbliża się wielkimi krokami i odbędzie się 26 stycznia 2025 roku. Zebrane fundusze mają zostać przeznaczone na wsparcie onkologii i hematologii dziecięcej. Ale niespodziewanie pojawiła się informacja, że meble wcale nie zostaną wystawione na licytację. Biuro prasowe Orlen potwierdziło, że wyposażenie gabinetu, w którym pracował poprzedni zarząd, nie trafiło do WOŚP. W związku z wrześniową powodzią, zdecydowano o przekazaniu mebli do instytucji potrzebującej pomocy po katastrofie. Obecnie trwają finalne rozmowy w tej sprawie.
Prawne przeszkody i obawy zarządu Orlen
Nieoficjalnie wiadomo, że Orlen napotkał poważne trudności z przekazaniem mebli na rzecz WOŚP. Władze spółki obawiały się, że mogłyby one zostać wylicytowane przez byłych członków zarządu. Na dodatek, pojawiły się problemy formalno-prawne, o których wspominał minister aktywów państwowych. Zgodnie z wewnętrznymi przepisami, zarząd spółki musi uzyskać zgodę rady nadzorczej na darowizny przekraczające wartość 20 tysięcy złotych, co sprawia, że proces przekazywania darowizn może być skomplikowany i czasochłonny.
Gabinet wciąż czeka na przyszłość
Na chwilę obecną meble pozostają w warszawskiej siedzibie Orlen. Gabinet, który stał się legendą wśród pracowników, pozostaje przecież zamkniętą przestrzenią. Jak wynika z informacji z firmy, robocza przestrzeń, w której znajduje się zarząd, jest dobrze odseparowana. Co dalej stanie się z luksusowym wyposażeniem gabinetu po Obajtku? Na pewno niejednego to nurtuje, a przyszłość mebli wciąż pozostaje niewiadomą.