Dzisiaj jest 15 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Śmierć pacjenta po nieautoryzowanym wlewie. Kontrowersje wokół decyzji o umorzeniu sprawy

Decyzja o umorzeniu sprawy pielęgniarki, która podała pacjentowi lek bez zalecenia lekarza, została uznana za błędną przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych w Warszawie. Wcześniej rzecznik izby w Gdańsku postanowił umorzyć sprawę, która dotyczyła tragicznej śmierci 42-letniego pacjenta Ośrodka Terapii Uzależnień „Borowik” w Jerzmionkach.

Wydarzenia w „Borowiku”

Jak relacjonuje Gazeta Pomorska, sprawa dotyczy Pawła P., który w nocy z 19 na 20 marca 2023 roku trafił do ośrodka. Podczas przyjęcia był pod wpływem alkoholu i umieszczony w oddzielnym pokoju, gdzie podano mu wlewy dożylne. Niestety, chwilę później zmarł.

Po tym tragicznym incydencie sprawa trafiła do rzecznika odpowiedzialności zawodowej pielęgniarek w Gdańsku, który 7 maja 2024 roku postanowił umorzyć postępowanie. Jak wynika z materiałów prasowych, odmowę uzasadniono złożeniem dokumentów przez żonę Pawła P. po terminie.

Sąd Odpowiedzialności Zawodowej

Jednakże Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Warszawie nie zgodził się z tą decyzją. W dniu 5 listopada 2024 roku uznał, że postanowienie gdańskiego rzecznika było nietrafione, ponieważ żona zmarłego winna być traktowana jako osoba poszkodowana, co oznacza, że nie obowiązuje termin przedawnienia na złożenie zażalenia.

Naczelny Rzecznik zwrócił także uwagę, iż pielęgniarka podała lek bez zalecenia lekarza. Sprawa z zażalenia rodziny, której członkowie zmarli w ośrodku, została przekazana do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Problemy w Ośrodku Terapii Uzależnień

Lokalne media już wcześniej informowały o problemach w ośrodku „Borowik”. W kwietniu 2023 roku pisano o śmierci 22-letniego Jakuba, uzależnionego od amfetaminy, a we wrześniu zmarł kolejny pacjent – 22-letni Piotr, który zmagał się z chorobą alkoholową. Jak podaje Gazeta Pomorska, obie te tragedie były efektem prób samobójczych.

Wszystkie postępowania w tych sprawach zostały umorzone z powodu braku podstaw do przypisania winy kierującym ośrodkiem. Szef placówki tłumaczył, że pielęgniarka rzadko wykonywała wlewy witaminowe. Z kolei wojewódzki konsultant w dziedzinie psychiatrii ocenił, że ośrodek nie spełniał wymogów do prowadzenia stacjonarnej i całodobowej działalności leczniczej.

W wyniku tych obaw, na początku kwietnia 2024 roku wojewoda podjął decyzję o wykreśleniu ośrodka z rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą, uznając to za działanie o natychmiastowej wykonalności.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie