Czas przedwyborczy to bardzo ciekawy okres. Niczym w święta można liczyć na cuda. Najpierw Andrzej Duda zapowiedział, że zmieni konstytucję, aby dopuścić do adopcji dzieci przez pary homoseksualne (o tym pisaliśmy TUTAJ), a teraz Donald Tusk zaprasza Jarosława Kaczyńskiego na spacer.
Wszyscy śledzący karierę obu polityków wiedzą, że panowie kiedyś ze sobą współpracowali. Wpis Donalda Tuska na Twitterze najwyraźniej dotyczy słów Rafała Trzaskowskiego o końcu jego ery w Polskiej polityce. W twitterowym wpisie zaproponował Jarosławowi Kaczyńskiemu wspólny spacer, dzięki któremu kandydaci na prezydenta mogliby nieco odpocząć od jego sporów z prezesem PiS.
O sporach byłego lidera Platformy Obywatelskiej i prezesa Prawa i Sprawiedliwości, czytać będą z pewnością przyszli studenci historii. Jeszcze 15 lat temu panowie próbowali stworzyć wielką koalicję swoich partii po wyborach parlamentarnych w 2005 roku. Jednak od kiedy rozmowy te skończyły się fiaskiem, nie da się mówić o nich inaczej niż jako o politycznych wrogach.
Teraz, na tydzień przed drugą turą wyborów prezydenckich, Donald Tusk proponuje Jarosławowi Kaczyńskiemu za pośrednictwem mediów wspólny spacer i rozmowę o „dawnych czasach”. Zapewnił też, że prezes PiS nie musi zabierać ze sobą ochroniarzy, bo w jego towarzystwie nic mu nie grozi.
– Chodźmy Jarosławie na długi wspólny spacer, pogadamy o dawnych czasach. To dobra chwila, aby uwolnić Andrzeja i Rafała od naszych sporów i emocji. I nie musimy brać ochrony, ze mną będziesz bezpieczny – napisał Tusk.
Jak na razie prezes nie odpowiedział na zaproszenie.