Dzisiaj jest 4 grudnia 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Konflikt z byłym szefem ABW: Komisja śledcza napotyka trudności

W historii Sejmu po raz pierwszy świadek został przetransportowany przez policję na przesłuchanie przed komisją śledczą. Ten znaczący moment przypadł byłemu szefowi ABW, Piotrowi Pogonowskiemu, który ostatecznie zgodził się na składanie zeznań dotyczących wykorzystania systemu Pegasus, jednak tylko pod presją. Przyjął taktykę unikania odpowiedzi na kluczowe pytania, co okazało się skuteczne, jako że członkowie komisji nie potrafili sprostać jego defensywie.

PRZYMUSOWE DOPROWADZENIE DO SEJMU

Piotr Pogonowski, pytany przez dziennikarzy o swoje przymusowe doprowadzenie do siedziby komisji, stwierdził: — Z mojej strony? Bardzo dobrze. Po przesłuchaniu, które trwało blisko cztery godziny, niechętnie komentował przebieg posiedzenia, odmawiając odpowiedzi na pytania dotyczące legalności komisji. Kiedy tylko miał ku temu okazję, zniecierpliwiony opuścił sejmową salę.

Przesłuchanie Pogonowskiego wprowadziło wiele emocji, głównie z uwagi na okoliczności, które mu towarzyszyły. Wcześnie rano został zatrzymany przez policję, a do Sejmu trafił krótko przed godziną 10, eskortowany przez funkcjonariuszy i otoczony kamerami. Były szef ABW wcześniej trzykrotnie ignorował wezwania komisji, powołując się na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które uznało jej działania za nielegalne.

OBRONNA TAKTYKA POGONOWSKIEGO

Zaraz po złożeniu przysięgi, Pogonowski rozpoczął obronę, kwestionując działania komisji i argumentując, że narusza ona interesy państwowe. Ujawniane przez nią informacje miały dotyczyć metod operacyjnych służb. W trakcie przesłuchania świadek nieustannie odmawiał odpowiedzi, powołując się na obowiązującą go tajemnicę oraz interes służb. Zaznaczał, że o istnieniu Pegasusa dowiedział się wyłącznie z mediów, a w przypadku innych systemów nie jest w stanie mówić publicznie. Często przytaczał swoją niepamięć, gdy pytano go o SMS-y od posłów czy jego awans na stopień pułkownika.

Trudno było ustalić, czy Pogonowski uznaje zalążki komisji, czy też nie. Na początku złożył przysięgę, jednak potem twierdził, że jest jedynie w trakcie rozmowy z posłami, a nie składania zeznań.

IRONICZNE DYSKUSJE I STRATEGIA WALKI Z KOMISJĄ

Były szef ABW manifestował swoją odmienną postawę wobec komisji, wprowadzając elementy ironii i gry słownej. Zadając pytanie o kontakty z politykami, zaczął rozważać znaczenie pojęcia „polityk”, przywołując Arystotelesa. Kiedy pytano go o związki z Prawem i Sprawiedliwością, odpowiedział, że jest związany z „prawem, sprawiedliwością, uczciwością, pięknem, dobrem i prawdą”. Tak wyrafinowane uniki nie pomagały jednak w uzyskaniu konkretnych informacji, zwłaszcza że komisja, której przewodnicząca Magdalena Sroka z PSL wykluczyła posłów PiS, nie miała pomysłu na dalsze pytania. Członkowie komisji wydawali się bezradni wobec oporu ze strony Pogonowskiego, co sugerował wiceprzewodniczący Marcin Bosacki z KO, mówiąc, że komisja zdobyła jedynie informacje „między wierszami”.

KONFERENCJA ZBIGNIEWA ZIOBRO I BIEŻĄCE WYDARZENIA

W tym samym czasie Zbigniew Ziobro, były szef resortu sprawiedliwości, który do tej pory nie stawił się na wezwania komisji z powodu problemów zdrowotnych, zorganizował konferencję prasową. Zapowiedział, że we wtorek weźmie udział w posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, która ma omówić wniosek o jego przymusowe doprowadzenie przed komisję śledczą ds. Pegasusa. To wszystko pokazuje, że sprawa będzie miała swoje dalsze, emocjonujące rozwinięcie.

Komisja śledcza, powołana na początku obecnej kadencji Sejmu, ma zbadać „legalność, prawidłowość i celowość” użycia systemu Pegasus w latach 2015-2023. Budząca kontrowersje tematyka inwigilacji działań rządzących wobec polityków opozycji wciąż budzi silne emocje i rodzi wiele pytań.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie