Dzisiaj jest 4 grudnia 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Wojna i pokój – refleksje na temat konfliktów i ich skutków dla społeczeństwa

Prawo i Sprawiedliwość zbudowało swoją tożsamość opierając się na konflikcie polsko-polskim, co jest fundamentem jego obecności na scenie politycznej. Przemawiając przez swojego kandydata, partia próbuje prezentować się jako orędownik zakończenia tej wojny. Jednakże, jeśli przedstawiciel PiS nie zdefiniuje swojego antagonizmu wobec Rafała Trzaskowskiego, może tylko zwiększyć prawdopodobieństwo swojej przegranej.

PRÓBA ZMIANY NARRACJI

Gdy PiS, poprzez swojego kandydata, nawołuje do zakończenia tego wewnętrznego konfliktu, wywołuje to uśmiech nawet wśród tych, którzy zazwyczaj nie mają poczucia humoru. Partia Jarosława Kaczyńskiego zyskała siłę właśnie dzięki polaryzacji, więc jej apel do pokoju przypomina boksera, który nagle proponuje grę wprzypadkowym przeciwnikiem.

Karol Nawrocki, jeśli nie stworzy wyraźnego sporu z Rafałem Trzaskowskim, nie ma szans na powodzenie. Jego brak charyzmy oraz doświadczenia politycznego sprawiają, że nie wzbudza zaufania, zwłaszcza gdy straszy drożyzną.

STWORZENIE WROGA

Prawica zawsze potrzebowała wroga, którego należy osłabić lub wyeliminować przy pomocy głosów wyborczych. Kaczyński kreował swoich przeciwników, takich jak „łże-elity” czy „wykształciuchy”, starając się być głosem ludu. Wykorzystywał także ksenofobiczne narracje wobec uchodźców, a także wzbudzał emocje antyniemieckie dla ataku na Donalda Tuska.

Kiedy postanowił wzbudzić homofobiczne nastroje, pojawiła się mowa o „ideologii LGBT”, a katastrofa smoleńska stała się jego politycznym orężem przez lata. Teraz, w obliczu braku innych pomysłów, politycy PiS starają się przybrać rolę gołębi pokoju.

RÓWNOWAŻENIE WIZERUNKÓW

Rafał Trzaskowski, starając się zmienić swój wizerunek, odwiedza różne środowiska, w tym koła gospodyń wiejskich. Nawrocki, choć również spotyka się z obywatelami, próbuje wykreować się na polityka, co niekoniecznie współgra z jego dotychczasową rolą historyka i szefa Instytutu Pamięci Narodowej. Brak mu kompetencji w zakresie rozwiązywania problemów infrastrukturalnych.

Interesującym tematem, który mógłby przynieść nawrot w kampanii, byłby spór o edukację zdrowotną, która ma stać się obowiązkowym przedmiotem w szkołach i już budzi kontrowersje. Prawica, w tym Konfederacja, alarmuje o deprawowaniu dzieci, mimo że przedmiot ma na celu kompendium wiedzy o człowieku jako całości. Właściwe przygotowanie i debata są kluczowe, ale obecne władze nie potrafią tego zapewnić.

W NADCHODZĄCEJ KAMPANII

Kampania prezydencka obfituje w zaskoczenia i niepewności. Nawrocki, nawet jeśli nie podejmie tematu „deprawowania dzieci”, może być zmuszony do poruszenia kwestii historycznych czy geopolitycznych, zwłaszcza w kontekście swojego bliskiego współpracownika, prof. Andrzeja Nowaka, który daleko jest od miłośnika Zachodu.

Narracja o zakończeniu wojny polsko-polskiej trąci absurdalnością, biorąc pod uwagę, że najbliższe otoczenie Nawrockiego jest ściśle powiązane z partyjnymi interesami. Jego wcześniejsze działania, w tym związane z Muzeum II Wojny Światowej, nie budują wrażenia, że mógłby być rzecznikiem rewolucyjnej zmiany.

Nawet jeśli PiS ponownie wytyczy kierunek polaryzacji, społeczeństwo może wciąż pamiętać lekcję Amosa Oza, który widział politykę jako rozrywkę w nowoczesnym świecie. W dniu głosowania bleibt to niepewne, czy wyniki zakończą się sukcesem czy porażką, i dla kogo.

Przemysław Szubartowicz

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie