W niedzielę w Warszawie na placu Zamkowym odbył się protest rodziców, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu nowego przedmiotu edukacyjnego, mającego dotyczyć zdrowia, które według nich wiąże się z nieakceptowaną seksualizacją dzieci. Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, wyraził swoje obawy w rozmowie z Polsat News, podkreślając, że rodzice powinni mieć wpływ na wychowanie swoich dzieci w kwestiach tak delikatnych i osobistych.
Protest na placu Zamkowym
Wydarzenie rozpoczęło się w samo południe i przyciągnęło wielu zwolenników tej samej idei, w tym prominentnych polityków z PiS oraz Konfederacji, takich jak Przemysław Czarnek czy Antoni Macierewicz. Uczestnicy manifestacji przynieśli transparenty o treści: „Miłość = mama + tata”, “Nie oddamy naszych dzieci” oraz „To rodzic decyduje jak szkoła wychowuje”, co miało na celu wyrażenie niezadowolenia z proponowanych zmian w edukacji.
Oświadczenia organizatorów
Sławomir Skiba, wiceprezes Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej, zwrócił uwagę na to, że manifestacja ma na celu przypomnienie rządzącym, iż rodzice nie chcą, aby rząd ingerował w wychowanie ich dzieci. Zaznaczył, że przybyli w obronie konstytucyjnych praw rodzin oraz sprzeciwu dla jakiejkolwiek formy upaństwowienia dzieci. Ze swoją perspektywą zgodzili się również przedstawiciele Stowarzyszenia Pedagogów NATAN, którzy obawiają się, że planowane zmiany w programie nauczania mogą zdewaluować wartość rodziny.
Wprowadzenie przedmiotu edukacja zdrowotna
Zgodnie z planami Ministerstwa Edukacji Narodowej, nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” ma zostać wprowadzony do szkół od roku szkolnego 2025/2026, zastępując dotychczasowe wychowanie do życia w rodzinie. Władze ministerstwa podkreślają, że zmiana ta jest oczekiwana przez wiele środowisk, w tym rodziców, aczkolwiek sprzeciw wobec niej jest zdecydowany.
Przedstawiciele różnych organizacji rodzinnych oraz edukacyjnych, w tym Fundacji Mamy i Taty, stwierdzili, że protest jest wyrazem ich troski o przyszłość edukacji w Polsce i podkreślili potrzebę oparcia programów szkolnych na tradycyjnych wartościach. Ich zdaniem, zmiany w programie powinny respektować rolę rodziny jako kluczowego elementu wychowania.
Cała sytuacja nieustannie budzi kontrowersje, a dyskusje na temat edukacji zdrowotnej trwają dalej, odzwierciedlając podziały w społeczeństwie na temat tego, co powinno być nauczane w polskich szkołach.
Źródło/foto: Polsat News