W trakcie sobotniej „Debaty Wyborczej” miała miejsce ożywiona dyskusja na temat planowanej wprowadzenia nowego przedmiotu w szkołach – edukacji zdrowotnej. Politycy z różnych stron sceny politycznej podzielili się swoimi obawami oraz poparciem dla tego rozwiązania. Część z nich wyraziła protest przeciwko proponowanemu programowi nauczania, szczególnie w kontekście edukacji seksualnej.
EDUKACJA ZDROWOTNA A WARTOŚCI RODZINNE
Dobromir Sośnierz, przedstawiciel Konfederacji, zaatakował rządzących, oskarżając ich o brak szacunku dla prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z ich wartościami. Według jego słów, wprowadzane zmiany prowadzą do totalitaryzmu. Poseł PiS, Paweł Sałek, stwierdził, że w Ministerstwie Edukacji panuje „zapateryzm”, który rzekomo wpływa na moralność dzieci i rozbija tradycyjne rodziny, odwołując się do krytyki hiszpańskiego premiera José Luisa Rodríguez Zapatero.
PROŚBA O ZROZUMIENIE I RESPEKT DLA RÓŻNORODNOŚCI
W obronie wprowadzenia edukacji zdrowotnej stanęła Paulina Piechna-Więckiewicz z Nowej Lewicy, która podkreśliła, że tematyka zdrowia seksualnego to tylko jeden z wielu elementów programu. Wskazała na ważność zdrowia psychicznego, fizycznego i diety, co sprawia, że przedmiot ten ma zróżnicowaną i kompleksową formę. Zapewniła także, że osoby prowadzące te zajęcia będą dobrze przygotowane do pracy z uczniami z różnych środowisk i wrażliwości.
TEMAT TABU CZY KONIEC KU SZCZEPIENIU STEREOTYPÓW?
Adrian Witczak, polityk KO, przyznał, że tematy takie jak zdrowie seksualne są niezbędne, aby młodzież była świadoma zagrożeń i potrafiła się bronić przed przemocą. – To nie powinno być tematem tabu – zauważył, wskazując, że informacje są dziś dostępne nawet w smartfonach.
PRZECIW WPROWADZENIU EDUKACJI ZDROWOTNEJ
Sośnierz stanowczo sprzeciwił się edukacji zdrowotnej, nazywając ją „propagandowym i bezsensownym” przedmiotem. Poinformował, że obecna władza krytykowała PiS za brak wolności obywatelskich, a jednocześnie sama wprowadza więcej przymusu. – Jesteście hipokrytami – podsumował, wskazując na niespójność w działaniach rządzących.
DEMONSTRACJA PRZECIWKO EDUKACJI ZDROWOTNEJ
Na niedzielę zaplanowano demonstrację o godzinie 12:00 na Placu Zamkowym w Warszawie, zorganizowaną przez Koalicję na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, która zrzesza ponad 70 organizacji społecznych. Wydarzenie ma przyciągnąć uwagę przeciwników wprowadzenia edukacji zdrowotnej jako obowiązkowego przedmiotu, w tym kandydata PiS na prezydenta RP, Karola Nawrockiego.
Posłanka Konfederacji, Karina Bosak, również wyraziła oburzenie, postuluje, aby z podstawy programowej usunięto wszelkie „kwestie kontrowersyjne”, które mogą budzić sprzeciw rodziców.
Źródło/foto: Polsat News