W ostatnich dniach na scenie politycznej zagościł dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, który został wskazany jako kandydat na prezydenta przez Prawo i Sprawiedliwość. Choć swoją kampanię prowadzi jako kandydat niezależny, to wsparcie partii rządzącej jest dla niego kluczowe. Dla wielu jednak już na starcie kampanii wydało się widać, że Nawrocki ma sporo do nadrobienia.
TRUDNY POCZĄTEK KAMPANII
Prof. Agnieszka Karasińska-Metryka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego zauważa, że pierwsze dni kampanii dla Nawrockiego były wyjątkowo trudne. – Widać, że musi się jeszcze nauczyć wielu rzeczy – podkreśla ekspertka. Już teraz rzuca się w oczy jego brak doświadczenia w wystąpieniach publicznych oraz w kontakcie z mediami, co może być istotnym problemem w dalszych etapach kampanii.
Nawrocki ma doświadczenie jako historyk, jednak wystąpienia przed szeroką publicznością, w tym przed osobami, które mogą być krytyczne, to zupełnie inna liga. – Politycy zazwyczaj potrafią się opanować i odpowiadać na trudne pytania z zimną krwią. Karol Nawrocki jeszcze nie nabył tej umiejętności – podkreśla profesor Karasińska-Metryka.
KONTEKST MEDIALNY
Spotkania Nawrockiego z wyborcami wydają się być chaotycznie przygotowane. – Partyjni działacze z terenu nie stanęli na wysokości zadania – zauważa ekspertka. Okazuje się, że chociaż Nawrocki jest kandydatem Jarosława Kaczyńskiego, to nie ma on jeszcze wsparcia ze strony lokalnych struktur PiS, co może negatywnie wpłynąć na jego kampanię.
Warto zauważyć, że w minionym tygodniu były kontrowersje związane z kandydaturą Nawrockiego, które odbiły się szerokim echem w mediach. Zarzuty dotyczące jego powiązań z przestępczością oraz inne skandale, w tym związane z rzekomym salutem rzymskim na zdjęciu sprzed lat, spowodowały, że kampania zaczęła być postrzegana jako pełna „trupów w szafie”.
WYSOKA STAWKA
Jak zauważa prof. Karasińska-Metryka, takie ujawnienia mogą negatywnie wpłynąć na wizerunek Nawrockiego jako kandydata. W kontekście trudnej sytuacji politycznej, w której zwolennicy PiS oczekują kandydatów o nienagannej reputacji, Nawrocki stoi przed poważnym wyzwaniem. – Wizerunkowo błędnie wygląda, że prezydent Duda miał trudności z przypomnieniem sobie o Nawrockim – komentuje nasza rozmówczyni.
Jednakże to nie były jedyne problemy, z którymi musiał zmierzyć się kandydat. Jego znajomości z osobami, które w przeszłości miały problemy z prawem, mogą ciążyć mu przez całe trwanie kampanii. Społeczeństwo może dostrzec swoisty dysonans, gdy Nawrocki, który stara się kreować jako osoba bliska wartościom patriotycznym i prawnym, jednocześnie ma na swoim koncie kontrowersyjne powiązania.
PRZYSZŁOŚĆ KAMPANII
Nawrocki ma wciąż dużo czasu na naukę i rozwój, ale jak zauważają eksperci, to, co wydarzyło się w pierwszym tygodniu kampanii, może determinować jego dalsze losy. Obawy, które niosą za sobą ujawnione kontrowersje, mogą zaważyć na wynikach wyborczych. W tej grze stawka jest wysoka, a ryzyko jest realne.
