Minister sportu Sławomir Nitras określił incydent na meczu Legii Warszawa z Omonią Nikozja jako skandaliczny i domagający się dyplomatycznej reakcji. Na trybunach pojawiły się kontrowersyjne transparenty z hasłami o „wyzwoleniu Warszawy przez Armię Czerwoną”, które wywołały oburzenie. To wydarzenie zbiegło się z podpisaniem porozumienia dotyczącego wojewódzkiego programu bazy sportowej, w którym minister uczestniczył w Szczecinie.
Obraza dla Polaków
Pomimo zwycięstwa Legii 3:0, kibice musieli zmagać się z oburzającymi hasłami, które pojawiły się na stadionie. Transparenty nie tylko nawoływały do reinterpretacji historii, ale także glorifikowały postaci takie jak Józef Stalin, co wywołało falę krytyki. Minister Nitras podkreślił, że takie zachowanie jest obraźliwe wobec całego polskiego społeczeństwa i zwrócił uwagę na to, że Warszawa była zniewolona, a nie wyzwolona przez Armię Czerwoną. Zasugerował, że polski ambasador na Cyprze powinien interweniować w tej sprawie.
Apel do UEFA
W związku z incydentem, głos zabrał także prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, oraz prezes PZPN, Cezary Kulesza. Trzaskowski nazwał to wydarzenie „prowokacją cypryjskich kibiców” i zwrócił uwagę na jego niedopuszczalność. Kulesza, z kolei, zaapelował do UEFA o surowe konsekwencje dla osób odpowiedzialnych za tę prowokację, podkreślając, że nie można zakłamywać historii i obrażać Polaków. Takie działania, według niego, wymagają zdecydowanej reakcji ze strony europejskiej federacji.
Reakcje na skandaliczne transparenty pokazują, jak ważne jest, aby historie i pamięć narodowa były szanowane, a każdy akt prowokacji powinien być potępiany przez odpowiednie instytucje.
Źródło/foto: Polsat News