Na drodze wojewódzkiej nr 631 doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęła jedna osoba. Zderzenie samochodu osobowego z wojskową ciężarówką miało miejsce na granicy powiatów legionowskiego i wołomińskiego, a zdarzenie potwierdził młodszy kapitan Jan Sobków, rzecznik prasowy PSP w Wołominie. Obecnie droga jest całkowicie zablokowana.
DRAMAT PRZED PORANKIEM
Wypadek miał miejsce przed godziną 7:00. Z informacji przekazanych przez straż pożarną wynika, że 31-letni kierowca samochodu osobowego nie przeżył zderzenia. Mężczyzna był poddawany reanimacji, jednak wszystkie próby ratunku okazały się bezskuteczne. Jak szokujące musiało być to wydarzenie dla jego bliskich i wszystkich świadków!
INTERWENCJA STRAŻY POŻARNEJ
Aby wydobyć poszkodowanego z wraku, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego. To potwierdza, jak poważne były skutki kolizji. Niestety, życie jednego z uczestników wypadku zakończyło się tragicznie, a to wydarzenie rzuca cień na poranne godziny w tej okolicy.
WOJSKOWA CIĘŻARÓWKA W KŁOPOTACH
Wojskowa ciężarówka, która brała udział w zderzeniu, przewoziła 25 żołnierzy z Kazunia. Rzecznik 2 Mazowieckiego Pułku Saperów, kapitan Dominik Płaza, potwierdził, że kierowca Volkswagena Caddy wyprzedzał w niebezpieczny sposób, wjeżdżając na przeciwny pas ruchu, co doprowadziło do czołowego zderzenia. W wyniku wypadku jeden z żołnierzy doznał obrażeń, a pozostali zostaną najprawdopodobniej poddani oględzinom lekarskim. Żołnierze podróżowali na strzelanie – nie można oprzeć się wrażeniu, że ich misja została w tragiczny sposób przerwana.
Liczba tragicznych wypadków na drogach, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy handel emocjami związany jest z pośpiechem w ruchu drogowym, wskazuje na coraz większą potrzebę zwracania uwagi na bezpieczeństwo podczas jazdy. Tego typu wydarzenia przypominają wszystkim o ulotności życia i o konieczności rozwagi na drogach.