Dzisiaj jest 28 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Szymon Hołownia zagadkowo o studiach w Collegium Humanum, Donald Tusk krytycznie o atakach na marszałka Sejmu

W czwartkowej konferencji prasowej z premierem Szwecji Ulfem Kristerssonem, Donald Tusk skomentował doniesienia dotyczące rzekomych studiów Szymona Hołowni na Collegium Humanum. Twierdzi, że wyjaśnienia marszałka są wystarczające. Tusk nie ma wątpliwości, że wszelkie próby ingerencji administracji państwowej w wyniki wyborów będą nie do zaakceptowania.

OSTRZEŻENIE DLA ADMINISTRACJI

— Jeśli ktokolwiek w administracji państwowej spróbuje wykorzystać swoje uprawnienia, by zadziałać na niekorzyść wyborów w Polsce, natychmiast go wyrzucę — zapowiedział premier, podkreślając swoją determinację w obronie demokracji. Tusk wyraził również pełne zaufanie do Szymona Hołowni, zaznaczając, że ten w sposób szczegółowy odniósł się do zaistniałej sytuacji.

WALKA O ZAUFANIE W KOALICJI

Tusk zauważył, że każdy spodziewa się trudności w kampanii, która z racji intensywności może okazać się brutalna. Jednak przekonywał, że osobiste zaangażowanie w kampanię sprawi, że nie wzbudzi ona negatywnych emocji, a działania ukierunkowane na Hołownię nie będą miały miejsca. — Mamy swojego kandydata, ale nie dopuszczę do tego, by ktokolwiek z rządzących użył władzy przeciwko innym kandydatom — stwierdził. Podkreślił, że wzajemne zaufanie w koalicji w kontekście wspomnianego incydentu pozostaje nienaruszone.

POLITYCZNE TŁO SKANDALU

Temat rzekomych studiów Hołowni wywołał wiele emocji, zwłaszcza po publikacji „Newsweeka”, który informuje, że polityk figurował na liście studentów, a jego dyplom miał być wystawiony mimo braku uczęszczania na zajęcia. Szok w obozie rządzącym wywołuje nasuwające się pytanie, kto i dlaczego ujawnia takie informacje. Marszałek Sejmu zauważył, że to może być przejaw politycznej gry.

WYJAŚNIENIA HOŁOWNI

Szymon Hołownia, w odpowiedzi na zarzuty, przyznał, że formalności związane z przyjęciem na uczelnię zostały załatwione, jednak nigdy nie rozpoczął studiów — nie uczestniczył w zajęciach ani nie pisał żadnych prac. — Nikt mnie tam nie widział ani nie słyszał, co rodzi pytania o intencje osób publikujących te informacje. Wrażenie, że z kimś jest coś nie tak, jest dla mnie oczywiste — skomentował.

Cała sytuacja pokazuje, jak bardzo napięta jest atmosfera w przedwyborczym okresie. Kryzys zaufania, emocjonalne zawirowania i polityczne gierki wydają się być nieodłącznym elementem szukania prawdy w tym kontrowersyjnym przypadku. Czyżbyśmy byli świadkami nowego rozdziału w polskiej polityce, gdzie prawda schodzi na drugi plan na rzecz doraźnych korzyści?

Źródło/foto: Onet.pl
Paweł Supernak, Leszek Szymański / PAP

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie