Partia Rodacy Kamraci, założona przez kontrowersyjnego działacza znanego jako „Jaszczur”, została usunięta z ewidencji partii politycznych. Decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie zapadła 18 listopada. Wraz z nią z lista zniknęło dziesięć innych ugrupowań, w tym niektóre związane z prominentnymi politykami. O tej sprawie informuje „Rzeczpospolita”.
Konsekwencje wykreślenia
Usunięcie z ewidencji oznacza, że partia traci prawo do działania pod swoją nazwą oraz uczestniczenia w wyborach. Dla Rodaków Kamratów, którzy zdążyli zyskać pewien rozgłos, m.in. dzięki antysemickim incydentom, to koniec krótkiego, ale burzliwego rozdziału w polskiej polityce.
Słowa lidera
— Partia jest narzędziem, które się wymienia, gdy się zużyje. Ludzie są ważniejsi niż partia – stwierdził Wojciech Olszański, jeden z liderów Rodaków Kamratów, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Jego wypowiedź sugeruje, że mimo wykreślenia, jego polityczne ambicje mogą się nie zakończyć.
Inne wykreślone ugrupowania
Wśród partii, które również zostały wykreślone z ewidencji, znajdują się m.in. Stronnictwo „Piast”, Wolnościowcy i Mam Dość 2023. Niektóre z nich, jak Regionalna Mniejszość z Większością, już wcześniej zapowiedziały zakończenie działalności, co sugeruje, że wykreślenie może być jedynie formalnym potwierdzeniem ich wcześniejszych decyzji.
Reakcje i skutki
Dla niektórych działaczy, jak Rafał Piech z Polski Jest Jedna, usunięcie partii to poważny cios. Aktywny przedstawiciel pozaparlamentarnej prawicy utracił możliwość rejestracji list wyborczych, co z pewnością wpłynie na jego plany polityczne w przyszłości.
— Księgowy, który miał pełną odpowiedzialność, umowę z nami i odpowiadał swoim majątkiem, złożył sprawozdanie dwa tygodnie po terminie. Kiedy zapytaliśmy go, co się stało, odpowiedział, że nie wie – wyjaśnił w nagraniu Rafał Piech, ukazując chaos organizacyjny.
Wydarzenia te pokazują, jak szybko zmienia się oblicze polskiej polityki, a wykreślenie Rodaków Kamratów z ewidencji partii może być tylko początkiem większych turbulencji na scenie politycznej.
Źródło: Onet.pl, Radek Pietruszka / PAP