Generał Keith Kellogg został mianowany specjalnym wysłannikiem Stanów Zjednoczonych ds. Rosji i Ukrainy, co ogłosił prezydent elekt Donald Trump. W swoim wystąpieniu Trump podkreślił, że Kellogg odegra kluczową rolę w tworzeniu „planu pokojowego”, który ma na celu zmuszenie obu stron do podjęcia negocjacji.
PODKREŚLENIE DOŚWIADCZENIA KELLOGGA
Donald Trump ogłosił tę informację na platformie X, zaznaczając, że Keith Kellogg ma za sobą imponującą karierę wojskową oraz biznesową. Służył na istotnych stanowiskach związanych z bezpieczeństwem narodowym w ramach pierwszej administracji Trumpa.
„Był ze mną od samego początku! Wspólnie zapewnimy pokój poprzez siłę i uczynimy Amerykę oraz świat bezpiecznymi!” – dodał Trump, wyrażając swoje zaufanie do Kellogga.
ROLĘ KELLOGGA W DRUGIEJ KADencji
Kellogg, jako główny doradca Trumpa w sprawach obrony, będzie również pełnił funkcję asystenta podczas drugiej kadencji prezydenta. W przeszłości był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego wiceprezydenta Mike’a Pence’a oraz sekretarza wykonawczego Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Obecnie pracuje w think tanku America First Policy Institute, gdzie zajmuje się strategią polityki bezpieczeństwa narodowego przyszłej administracji Donalda Trumpa.
OPINIE NA TEMAT PLANU POKOJOWEGO
Jak informuje „Ukraińska Pravda”, Kellogg przyczynił się do stworzenia kolejnego „planu pokojowego” dla Ukrainy. Plan zakłada m.in. możliwość wstrzymania pomocy wojskowej dla Ukrainy, jeśli ta odmówi rozmów pokojowych.
Kellogg wzywa do wywierania presji na prezydenta Rosji Władimira Putina podczas negocjacji, grożąc zniesieniem ograniczeń dotyczących użycia przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu.
KRYTYKA BYŁEGO AMBASADORA UKRAINY
Były ambasador Ukrainy w USA, Ołeh Szamhsur, skomentował decyzję Trumpa. Uważa, że Trump akceptuje „plan pokojowy”, o którym mówił senator JD Vance, obejmujący oddanie terytoriów Ukrainy na rzecz Rosji oraz rezygnację z przystąpienia Ukrainy do NATO.
Szamhsur zaznaczył, że ci, którzy wspierają Trumpa, będą w rzeczywistości realizować wolę swoich mocodawców. Dodał, że Kijów ma inny punkt widzenia na przyszłość w kontekście prezydentury Trumpa, co sprawia, że jest nastawiony pesymistycznie.
Źródło/foto: Polsat News