Reklamy w internecie potrafią być nie tylko kuszące, ale i zdradliwe. Przekonał się o tym mężczyzna, który w poszukiwaniu atrakcyjnej inwestycji dał się zwieść oszustom i stracił ponad 100 tysięcy złotych. Policja apeluje o ostrożność przy podejmowaniu decyzji finansowych i dokładne sprawdzanie, komu powierzamy swoje oszczędności.
FAŁSZYWE PROPOZYCJE INWESTYCYJNE
Mieszkaniec powiatu gorzowskiego uwierzył w piękne wizje przedstawione mu w sieci. Na jednej z podanych stron zobaczył ofertę inwestycyjną, rzekomo związaną z dużą polską spółką notowaną na giełdzie. Chociaż zdrowy rozsądek powinien był podpowiadać mu ostrożność, wszedł w kontakt z przedstawicielem firmy inwestycyjnej. Uznał, że to wspaniała okazja i wraz z doradcą otworzył konto. Początkowy przelew wynoszący trochę ponad tysiąc złotych z czasem zamienił się w kolosalną sumę — aż przekroczył 100 tysięcy złotych. Niestety, marzenia o łatwej fortunie zakończyły się w dramatyczny sposób.
DROGA DO ROZCZAROWANIA
Po kilku dniach rzekomego pomnażania oszczędności, mężczyzna postanowił wypłacić zyski, w które uwierzył. Ku jego zdziwieniu, środki na koncie zostały zablokowane, a każdy ruch w kierunku ich odzyskania wiązał się z koniecznością dalszych przelewów. W tym momencie zrozumiał, że padł ofiarą oszustwa. Policja, komentując ten przypadek, przypomina, aby zachować czujność i poszukiwać wiarygodnych źródeł. Reklamy przepełnione profesjonalnym wykonaniem, znajome twarze z telewizji czy znane logo firm mogą być jedynie sprytnymi sztuczkami przyciągającymi ofiary.
ZANIM DA SIĘ OSZUKAĆ
W dzisiejszych czasach, w obliczu licznych oszustw internetowych, szczególnie warto zadać sobie pytanie: „Czy to, co widzę, jest rzeczywiście prawdą?” Oszuści często kuszą ofertami błyskawicznych zysków, co w praktyce najczęściej prowadzi do straty. Komisarz Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, z ironią komentuje: „Jeśli coś wygląda zbyt pięknie, by mogło być prawdziwe, to najpewniej takie właśnie jest.” Nasza czujność i gruntowne sprawdzenie każdej inwestycji mogą uchronić nas przed utratą ciężko zarobionych pieniędzy. Uważajmy, bo nie każdy, kto na naszą stronę wyciąga rękę, ma dobre intencje.
Źródło: Polska Policja
