Coraz więcej niepokojących sygnałów zaczyna docierać z prywatnego życia Sandry Kubickiej, byłej modelki, która niedawno weszła w świat macierzyństwa. Choć dzieli się z fanami radosnymi chwilami spędzonymi z synem Leonem, często wskazuje na brak wsparcia ze strony męża, co rodzi spekulacje o ich możliwym rozstaniu. Internauci zaczęli podejrzewać, że zakończyła związek z Alkiem Baronem.
Choć Sandra nie szczędziła swoim obserwatorom uroczych chwil z życia rodzinnego, jej ostatnie posty dają do zrozumienia, że za idealnymi zdjęciami kryje się zimna rzeczywistość samotności i ciężaru obowiązków matki, z którymi zmaga się bez oczekiwanej pomocy. Od dłuższego czasu nie publikuje zdjęć swojego męża, natomiast często akcentuje, jak istotna jest obecność partnera i ojca w życiu rodziny.
OBOWIĄZKI RODZICIELSKIE W CENTRUM UWAGI
W ostatnich tygodniach Kubicka porusza w mediach społecznościowych kwestie rodzicielskich zadań. Niedawno stanęła w obronie Macieja Peli, który został skrytykowany za pełnienie domowych obowiązków, a nie planowanie kariery. „Na bank powiedziała to jakaś bezdzietna osoba, bo pomaganie swojej żonie nie jest mało męskie. Mało męskie jest niepomaganie swojej żonie” — napisała na Instagramie, podkreślając wartość wsparcia w macierzyństwie.
Wyraz uznania wyraziła także wobec Krzysztofa Ibisza, który zdecydował spędzić sylwestra z rodziną, czekając na narodziny córki. Jej wyrażenia dla wsparcia i zrozumienia były wymowne, zwłaszcza w kontekście własnej sytuacji.
SŁOWA MĘŻA, NIEPOKOJĄCE REAKCJE
Reakcja Kubickiej na wywiad jej męża w Wirtualnej Polsce, w którym Alek Baron przyznał, że początkowo nie miał potrzeby bycia rodzicem, mogła wzbudzać wątpliwości co do jego zaangażowania. „Nie planowałem bycia ojcem, ale gdy Leoś przyszedł na świat, poczułem, że moje życie nabrało sensu” — mówił, co, mimo pozytywnych akcentów, może budzić pytania o jego rolę w rodzinie.
Na Instagramie Sandra podziękowała dziennikarzowi za dostrzeganie jej wysiłków w godzeniu macierzyństwa z pracą zawodową. Jej najnowszy film z synem przy choince, w którym dzieli się refleksjami o pierwszych wspólnych świętach, dodatkowo podsycił spekulacje na temat relacji z mężem. „Nie ma nic ważniejszego, żadna praca, żadne pieniądze” — napisała, wskazując na emocjonalne związki z macierzyństwem, co podkreśliło jej samotność w tym doświadczeniu.
INTERNETOWE REAKCJE I PRZESŁANIE
Internautki w komentarzach dzieliły się własnymi doświadczeniami dotyczącymi samotnego macierzyństwa. Sandra otwarcie przyznała, że od narodzin syna zmaga się z wychowaniem „praktycznie sama”. Reakcje w sieci wskazują na rosnące zaniepokojenie sytuacją w rodzinie Kubickiej. Wiele osób zauważa, że cała opieka nad dzieckiem zdaje się spoczywać wyłącznie na jej barkach.
Niektórzy internauci zwrócili uwagę na kontekst intensywnej pracy Barona w programach telewizyjnych i jego zespole Afromental, co wywołuje pytanie, czy to wystarczająca wymówka dla braku obecności w rodzinie.
Czy te niepokojące sygnały to zapowiedź większych problemów w związku Kubickiej i Barona? Przyszłość pokaże, jak Sandra poradzi sobie z nowymi wyzwaniami macierzyństwa i czy jej małżeństwo będzie w stanie przetrwać próbę czasu oraz zmieniających się okoliczności życiowych.