Emocje związane z nadchodzącym kongresem Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie odbiły się głośnym echem w sieci. Poseł PiS Jan Mosiński przypadkiem opublikował fragment komunikatu, co szybko stało się tematem burzliwej dyskusji. Choć post rychło zniknął, europoseł KO, Krzysztof Brejza, nie omieszkał skomentować wpadki, a rzecznik PiS odpowiedział na jego słowa. Osobiście całą sytuację skomentował także premier Donald Tusk.
Kandydat na wybory prezydenckie
Spotkanie członków Prawa i Sprawiedliwości miało miejsce w Hali „Sokół” w Krakowie o godz. 16. Głównym celem było przedstawienie kandydata w nadchodzących wyborach prezydenckich. Ostatecznie wybrano Karola Nawrockiego, prezesa IPN, co wcześniej sugerowały doniesienia mediów. PiS podkreśla, że Nawrocki to kandydat „obywatelski, bezpartyjny i niezależny”.
Oświadczenie posła Mosińskiego
Jan Mosiński w swoim poście zakomunikował, iż wydarzenie ma charakter obywatelski i każdy mógł się na nie zapisać poprzez biura poselskie. Swoją opinię wyraził również na temat aspektu partyjnego, pisząc: „To NIE JEST partyjne wydarzenie, ale Kongres Obywatelski!” Zanim jednak post został usunięty, Krzysztof Brejza zareagował, cytując w swoim komentarzu Mosińskiego oraz dodając ironiczny komentarz o wsparciu dla Nawrockiego.
Reakcje PiS i opozycji
Na wpis Brejzy odpowiedział rzecznik PiS, Rafał Bochenek, podkreślając, że ich kandydat reprezentuje szerokie środowiska obywatelskie. Wskazał na różnice między Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim, sugerując, że w PiS stawia się na kandydatów społecznych. W ciągu chwili do dyskusji dołączył również premier Donald Tusk, który zauważył, że brak chętnych na kandydowanie z PiS jest znamienny i wskazał, że decyzja o wyborze Nawrockiego zapadła w czwartek na Nowogrodzkiej.
Choć Karol Nawrocki był wymieniany wśród potencjalnych kandydatów od dłuższego czasu, w końcu uznano jego osobę za najbardziej odpowiednią do reprezentowania partii w wyborach. Wśród innych rozważanych nazwisk found przywoływano Przemysława Czarnka i Tobiasza Bocheńskiego, jednak to Nawrocki ostatecznie stał się wybrańcem PiS.
Źródło/foto: Interia