W sieci zapanowały emocje przed kongresem Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie. Poseł PiS Jan Mosiński niechcący opublikował fragment partyjnego komunikatu, któremu towarzyszyła dyskusja na temat wydarzenia. Chociaż wpis szybko zniknął, to europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza postanowił wykorzystać okazję, aby skrytykować politycznych przeciwników, na co odpowiedział rzecznik PiS. Swoje zdanie wyraził również premier Donald Tusk.
Kandydat w wyborach prezydenckich
W Krakowie, w Hali „Sokół” blisko Błoń, odbyło się spotkanie członków Prawa i Sprawiedliwości, na którym ogłoszono kandydata w nadchodzących wyborach prezydenckich. Wybrano prezesa IPN Karola Nawrockiego, o czym media informowały już wcześniej. PiS zapewnia, że Nawrocki to „obywatelski, bezpartyjny, niezależny” kandydat.
Nieoficjalne informacje o wyborze kandydata potwierdziły się, gdy Mosiński zamieścił w mediach społecznościowych sprawozdanie z wydarzenia. W jego poście można było przeczytać: „W mediach prosimy o podkreślenie, iż spotkanie w Krakowie ma charakter obywatelski, społeczny i każdy mógł się na nie zapisać”. Mosiński sugerował, że to nie jest impreza partyjna.
Reakcje na wpadkę
Mimo że wpis Mosińskiego został usunięty, Krzysztof Brejza zdołał go uchwycić. Komentując sytuację, nazwał to „Partią w pigułce”, zamieszczając screen wiadomości. Dodał również, że Mosiński okazał się „najlepszym supportem” dla Nawrockiego.
Rzecznik PiS, Rafał Bochenek, odpowiedział na te oskarżenia, wskazując na zgodność rządzącej koalicji z opozycją i podkreślając, że Nawrocki to kandydat wywodzący się z szerokich środowisk obywatelskich. Tusk z kolei, w nawiązaniu do sytuacji, stwierdził, że brakuje chętnych do kandydowania z ramienia PiS.
Decyzja PiS w sprawie kandydata
Według informacji uzyskanych przez Polsat News, ostateczna decyzja o wyborze Karola Nawrockiego jako kandydata w wyborach prezydenckich zapadła na Nowogrodzkiej. Nawrocki od kilku tygodni był jednym z rozważanych kandydatów, a PiS ostatecznie zadecydowało, że to on będzie reprezentował partię w nadchodzących wyborach. Wśród innych potencjalnych nazwisk przewijały się m.in. Przemysław Czarnek i Marcin Przydacz.
Wydarzenia związane z kongresem PiS pokazują, jak napięta jest sytuacja polityczna w kraju, a emocje związane z wyborami prezydenckimi z pewnością będą nadal narastać w najbliższych tygodniach.
Źródło/foto: Interia