W czwartek Rosja przeprowadziła ofensywę, wykorzystując międzykontynentalną rakietę balistyczną, która spadła w rejonie Dniepra na południowo-wschodniej Ukrainie. Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że pocisk został wystrzelony z obwodu astrachańskiego, ma zasięg do 6 tys. km, a jego ładunek może być jądrowy. Atak ten miał miejsce w trakcie obchodów Dnia Godności i Wolności na Ukrainie, co dodatkowo podkreśla jego brutalność.
Ostrzeżenia z Europy
Komisja Europejska zareagowała na tę sytuację. Rzecznik Peter Stano stwierdził, że użycie tak potężnej broni przez Władimira Putina może być znaczącym krokiem w kierunku eskalacji konfliktu. Jego zdaniem, działania Rosji stają się globalnym zagrożeniem dla stabilności i bezpieczeństwa zarówno Europy, jak i świata. Stano podkreślił, że Putin „igra” z ryzykiem nuklearnym, co jest nieodpowiedzialne.
– Jeżeli potwierdzą się informacje o wystrzeleniu rakiet ICBM, to będzie to niezwykle poważny incydent, niewątpliwie świadczący o kontynuacji eskalacyjnych działań Rosji – powiedział rzecznik francuskiego MSZ, Christophe Lemoine. Dodał, że Francja nie ma jeszcze potwierdzenia tej informacji, ale w przypadku jej weryfikacji zareaguje w odpowiedni sposób.
Międzynarodowe potępienie
Również przedstawiciele brytyjskiego rządu wyrazili swoje obawy, określając możliwe użycie międzykontynentalnej rakiety balistycznej jako „niemoralne” i „nieodpowiedzialne”, co w ich opinii stanowiłoby wyraźną eskalację ze strony Moskwy.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w ostrych słowach skrytykował działania Rosji. Na Telegramie napisał: „Nasz szalony sąsiad po raz kolejny udowodnił, jak bardzo gardzi godnością i życiem ludzi.” Podkreślił, że jego kraj stał się dla Putina poligonem doświadczalnym, a Rosja szuka wsparcia militarno-technologicznego w krajach takich jak Iran czy Korea Północna.
– Widocznie Putin boi się, gdy wokół toczy się normalne życie, a ludzie cieszą się godnością i pragną niepodległości – dodał Zełenski, dziękując rodakom za ich niezłomność w obliczu rosyjskiej agresji.
Źródło/foto: Interia