W sejmowych ławach atmosfera była wyjątkowo napięta podczas dyskusji nad wnioskiem o wotum nieufności dla minister zdrowia, Izabeli Leszczyny. Obrony Leszczyny podjął się premier Donald Tusk, który w wymowny sposób zwrócił się do Janusza Cieszyńskiego, byłego wiceministra zdrowia w rządach PiS. Tusk przypomniał, że to właśnie Cieszyński „nadzorował kontrowersyjny kontrakt na zakup respiratorów, w ramach którego kwotę zawyżono o 200 milionów złotych”.
CZARNY HUMOR W SEJMIE
— Kto z ramienia PiS uzasadniał wniosek? To prawdziwy czarny humor — zauważył Tusk, zwracając się bezpośrednio do Cieszyńskiego. — Ludzie na długo zapamiętają, że to pan Cieszyński, dzisiaj tak zadowolony, stał na czołowej linii przy słynnym kontrakcie na respiratory, gdzie kwoty były po prostu nie do zaakceptowania. Widocznie dlatego dziś towarzyszy panu szeroki uśmiech — dodał.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ I PERSPEKTYWY
Premier podsumował sytuację w dość emocjonalny sposób: — Możecie krzyczeć, możecie zakłócać, ale to wotum nieufności będzie klęską, podobnie jak były wasze wybory — stwierdził Tusk. — Pani Iza Leszczyna nadal będzie starała się wyciągnąć system ochrony zdrowia z opresji — dodał z determinacją.
W trakcie wcześniejszej dyskusji posłanka Katarzyna Sójka przedstawiła argumenty za wnioskiem PiS o wotum nieufności dla minister zdrowia. W jej ocenie, działania Leszczyny były szeregami niezrozumiałych, nieracjonalnych decyzji, które działały na szkodę pacjentów, prowadząc do dramatycznej sytuacji w placówkach medycznych. Sójka zwróciła uwagę, że szpitale oraz poradnie od miesięcy ograniczają liczbę przyjęć, a planowe zabiegi są odwoływane.
ZATRWAŻAJĄCE KOLEJKI DO SPECJALISTÓW
— Kolejki do specjalistów rosną w zatrważającym tempie, a kolejnym pacjentom odmawia się włączenia do programów lekowych — podkreśliła. Posłanka nie wykluczyła, że Donald Tusk powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za błędy, które popełniła Leszczyna.
Czy władze będą w stanie sprostać wyzwaniom, które przed nimi stoją, czy też sytuacja w ochronie zdrowia będzie jedynie kolejnym tematem do politycznych sporów? Czas pokaże, ale jedno jest pewne — emocje w sejmowej debacie były na najwyższym poziomie.
Źródło/foto: Onet.pl Radek Pietruszka / PAP.