Dzisiaj jest 21 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Trybunał Konstytucyjny w obliczu kryzysu – bezprecedensowe wyzwania dla polskiego wymiaru sprawiedliwości

– Trybunał Konstytucyjny powinien zniknąć w sposób naturalny i nie ma potrzeby powoływania nowych sędziów, biorąc pod uwagę obecną sytuację. Jeśli PiS go chroni, powinien zgłosić kandydata – twierdzą źródła Interii w koalicji rządowej. Pomimo przedłużenia terminu na zgłaszanie kandydatów przez marszałka Szymona Hołownię, sytuacja niewiele się zmienia. Profesor Ryszard Piotrowski, zajmujący się konstytucjonalizmem, podkreśla: – To narusza ustawę zasadniczą.

W połowie grudnia wygasają kadencje trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego: przewodniczącej Julii Przyłębskiej, Piotra Pszczółkowskiego oraz Mariusza Muszyńskiego. W myśl Regulaminu Sejmu, kandydatów do trybunału mogą zgłaszać Prezydium Sejmu lub grupa 50 posłów, a wnioski powinny być składane 30 dni przed końcem kadencji. Tymczasem tak się nie stało.

Na konferencji prasowej w Sejmie marszałek Hołownia zauważył, że terminy minęły „po cichu”. Jak dotąd, ani jeden klub parlamentarny nie zgłosił swojego kandydata. Hołownia zadeklarował, że również Prezydium Sejmu nie podejmie takiej decyzji. – Żeby upewnić się, że wszystkie formalności zostały spełnione, ogłoszę dodatkowy 21-dniowy termin na zgłaszanie kandydatów na te trzy wakaty w Trybunale – wyznał marszałek we wtorek.

SPOTKANIE W SENACIE

Aby zrozumieć działania koalicji rządowej, warto cofnąć się do połowy września, kiedy w Senacie odbyło się spotkanie na temat „Drogi wyjścia z kryzysu konstytucyjnego”. Zorganizowane przez kierownictwo obu izb, wzięli w nim udział eksperci i konstytucjonaliści, w tym Andrzej Zoll, Jerzy Stępień oraz była rzecznik praw obywatelskich Ewa Łętowska.

Choć dyskusja miała miejsce ponad miesiąc temu, rekomendacje z tego spotkania opublikowano dopiero wczoraj na stronach Senatu. Docelowo, nie jest tak, że koalicja będzie ignorować orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, ale pojawił się warunek: orzeczenia te muszą być wolne od wątpliwości prawnych.

„Do czasu uregulowania stanu prawnego poszczególnych instytucji, wyznacznikiem statusu prawnego tych organów powinny być orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego, które nie budzą wątpliwości prawnych” – głosi dokument senacki, pod którym nie ma podpisów.

Dokument wskazuje, że wybór nowych sędziów Trybunału powinien nastąpić dopiero po ponownym ukształtowaniu tego organu lub po trwałym usunięciu istniejącej sytuacji prawnej. Zauważono również, że planowane budżety organów działających w sposób niezgodny z praworządnością będą ustalane w taki sposób, aby obejmowały tylko wydatki, które są wolne od wątpliwości prawnych.

STANOWISKO KOALICJI RZĄDOWEJ

Koalicja rządowa jest zgodna w sprawie wyboru nowych sędziów. – Nie zgłaszamy nikogo, aby nie legitymizować tego organu. Jeśli nie będzie kandydatów, pozostaną wolne miejsca – oznajmiła Anna Maria Żukowska, szefowa klubu parlamentarnego Lewicy.

Politycy KO podzielają ten pogląd. Katarzyna Piekarska z KO, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, stwierdziła: – Nie będziemy legitymizować organu, który działa niezgodnie z prawem i nie pełni swoich funkcji. Im szybciej Trybunał zakończy swoją działalność, tym lepiej.

Konfederacja, mając 18 mandatów, nie ma możliwości samodzielnego zgłoszenia kandydatów. PiS, mimo że ma szansę na wkroczenie do gry, nie podejmuje w tej sprawie zdecydowanych działań. Marek Ast z PiS tłumaczy, że „trudno zgłaszać kandydatów, gdy wiadomo, że Koalicja ich nie wybierze”. Podkreślił, że w sytuacji braku zgłoszeń od innych partii, PiS nie widzi sensu w wystawianiu swoich kandydatur.

PRZYSZŁOŚĆ TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO

Tym samym, realnie wygląda na to, że Trybunał Konstytucyjny „umrze śmiercią naturalną”. Pojawia się pytanie, czy Polska pozbawi się organu, który jest kluczowy dla przestrzegania konstytucji. Profesor Ryszard Piotrowski komentuje: – Nie ma podstaw prawnych, by nie wypełniać wakatów w Trybunale. Jeśli partie nie zgłaszają kandydatów, naruszają konstytucję, co prowadzi do sytuacji, w której Sejm nie dokonuje wyborów.

Profesor zauważa, że obecny stan rzeczy szkodzi obywatelom i suwerenności państwa. Ostrzega, że jeśli politycy będą ignorować zapisy konstytucji, „idziemy w stronę anarchii”. Główna odpowiedzialność za rozliczenie polityków spoczywa na wyborcach. – Trybunał będzie działał zgodnie z uznaniem, a ci, którzy go nie akceptują, pozostaną bez możliwości jego respektowania. Nie ma sposobu, który mógłby przezwyciężyć ten impas zgodnie z konstytucją – podsumowuje profesor.

Jakub Szczepański

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie