Dzisiaj jest 24 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Sikorski w ogniu krytyki po incydencie z krzykami na spotkaniu

Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, niedawno spotkał się z mieszkańcami Łodzi w trakcie swojej kampanii prawyborczej. Podczas wystąpienia skoncentrował się na sytuacji na Bliskim Wschodzie, jednak jego przemówienie zostało zakłócone przez okrzyki z sali. „Stop okupacji”, „krew na rękach” oraz „zerwać współpracę z Izraelem” wykrzykiwał jeden z uczestników, a niewielka grupa mu wtórowała. W odpowiedzi Sikorski starał się przywrócić porządek, mówiąc: „Jak pan przestanie krzyczeć, to się pan dowie, jaka jest polska polityka”.

INTERWENCJE I EMOCJE NA SPOTKANIU

W trakcie wizyty w Łodzi minister podjął temat konfliktów w regionie, w tym ataków Izraela na Liban. Sikorski zapewnił, że Polska sympathizuje z ofiarami tragicznych zdarzeń na Bliskim Wschodzie, podkreślając, że „nie mamy klucza do rozwiązania tego kryzysu”. Minister zaznaczył, że nasz kraj solidaryzuje się zarówno z Żydami, jak i Palestyńczykami, przyznając obu narodom prawo do istnienia w bezpiecznych warunkach. Po jego słowach sala znów wypełniła się okrzykami, co zdecydowanie utrudniało dalszy przebieg spotkania.

PROBLEMY Z KOMUNIKACJĄ

Po chaotycznym wystąpieniu, wobec zakłóceń interweniowała osoba odpowiedzialna za organizację wydarzenia, prosząc o możliwość dokończenia wystąpienia przez ministra. Mimo to grupa opornych uczestników nie dała za wygraną, krzycząc kolejne hasła. „Polska uznaje państwowość Palestyny”, powiedział Sikorski, zwracając uwagę na dotychczasową krytykę nielegalnego osadnictwa na terenach palestyńskich. W końcu, po pewnych perturbacjach, zakłócające spotkanie osoby zostały usunięte, lecz obiecały, że nie będą już przeszkadzać. Ciekawe, czy to oznacza, że sukces w tej dyskusji to również sukces w budowaniu więzi z wyborcami.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie