Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Powodzianie potrzebują wsparcia w odbudowie po katastrofie

Dlaczego mieszkańcy Kłodzka, Lądka-Zdroju czy Głuchołazów wciąż czekają na wsparcie po powodzi? Reakcja władz na klęski żywiołowe była zawsze istotnym sprawdzianem politycznej siły rządzących, a obecnie wydaje się, że szybko przestajemy się tym interesować.

Refleksje nad Wydarzeniami Historycznymi

Film „Gladiator II”, którego akcja rozgrywa się w czasach po wielkiej inauguracji rzymskiego Koloseum, przypomina o wydarzeniach z 80. roku naszej ery, kiedy cesarz Tytus Flawiusz zorganizował walki morskie w nowo otwartej arenie. Ta niezwykła forma rozrywki była możliwa dzięki wcześniejszej pomocy dla ofiar wybuchu Wezuwiusza, pokazując, że umiejętność zarządzania kryzysami miała zawsze kluczowe znaczenie dla władców.

Obecna sytuacja w Polsce

Natomiast w Polsce powódź sprzed kilku tygodni wydaje się być zjawiskiem prawie prehistorycznym. Mimo że wiele powiatów stanęło w obliczu katastrofy, działania rządu zdają się ograniczać do zdjęć i komunikatów. Po wizytach premiera i angażowaniu znanych postaci zdawało się, że sprawa jest załatwiona, a wszyscy mogą wrócić do normalności.

Niestety, realizacja pomocy okazała się nieefektywna. Dziennikarka publicznej telewizji relacjonowała brak wsparcia dla poszkodowanych, a relacje lokalnych mediów wytykały dalsze braki. Jerzy Owsiak, odpowiedzialny za koordynację pomocy, nie był w stanie wskazać konkretnych kwot wsparcia, zasłaniając się stroną internetową jako źródłem informacji. Marcin Kierwiński z kolei zrzucał winę na wcześniejsze rządy, co tylko pogłębiał problem braku działań.

Próba zrozumienia sytuacji

Czyżby zatem rząd nie wywiązał się ze swojego podstawowego obowiązku, zastępując prawdziwe działania PR-owymi zagrywkami? Być może Donald Tusk, powołując Kierwińskiego do akcji popowodziowej, miał świadomość zbliżających się trudności. Jeśli to prawda, to zmaga się z fundamentalnym problemem strukturalnym.

Kolejnym interesującym aspektem jest sposób komunikacji rządu, który często opierał się na sprzecznościach i obietnicach trudnych do spełnienia. Kampanie wyborcze obecnej koalicji w dużej mierze odbywały się w mediach społecznościowych, opierających się na krótkich, chwytliwych filmikach, które angażują widza, zapewniając emocje, ale często nie przynoszących rzeczywistej treści.

Rzeczywistość a emocje

Obecny styl rządzenia zdaje się koncentrować na emocjach zamiast na merytorycznych argumentach. Przykłady szybko zmieniających się narracji, jak w przypadku Donalda Tuska czy Marcina Kierwińskiego, pokazują, jak istotne stają się chwilowe emocje, a nie konkretne działania. W takiej rzeczywistości, na dłuższą metę, mieszkańcy Kłodzka, którzy stracili swoje domy, pytają, gdzie jest rzeczywista pomoc, której im obiecano.

Obawiamy się, że w obliczu tak dramatycznych sytuacji, jak powódź, emocje są jedynie powierzchownym rozwiązaniem, które nie przywróci życia do normalności. Kiedy obywatele zaangażowani w te wirujące historie zaczną dostrzegać, że rolki filmowe nie zastąpią im solidnych działań w obliczu kryzysu? Czas pokaże, czy społeczeństwo odnajdzie drogę do celu, którym jest skuteczna i rzeczywista pomoc.

Wiktor Świetlik

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie