W ubiegłym tygodniu policjanci z jasielskiego wydziału kryminalnego dokonali zatrzymania pewnego 33-latka, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym oraz pięcioma nakazami doprowadzenia, co zdecydowanie nie jest mało. A sposób, w jaki starał się uniknąć aresztowania, przyprawia o uśmiech na twarzy, mimo powagi sytuacji.
UKRYTE SKARBY W SZAFIE
W trakcie działań operacyjnych, funkcjonariusze ustalili, że poszukiwany przebywa w jednym z mieszkań na terenie powiatu jasielskiego. Kiedy they zapukali do drzwi, otworzyła je partnerka mężczyzny, która – niczym bohaterka z najlepszej komedii – zapewniała policjantów, że jej ukończony jest za granicą. Choć kobieta próbowała chronić swojego partnera, mundurowi byli pewni, że 33-latek grzecznie siedzi w środku, najprawdopodobniej w jakimś niezwykle „wygodnym” miejscu.
MISTRZ UŻYWANIA SZAFY
I rzeczywiście, gdy rozpoczęli przeszukiwanie mieszkania, nie minęło wiele czasu, a policjanci odkryli, że mężczyzna postanowił schować się w… szafie na ubrania. Gdy tylko został odnaleziony, zamienił się z ukrywającego w ostatecznego aresztanta. Zatrzymany mężczyzna został niezwłocznie przewieziony do komendy w Jaśle, gdzie czekała go gorzka prawda: czeka go niemal czteroletnia odsiadka.
SPRAWIEDLIWOŚĆ I ZABAWA W KOTKA I MYSZKĘ
Skąd te nakazy? Poszukiwany odpowiada teraz za szereg przestępstw, za które sądy w Jaśle, Częstochowie, Lublinie i Środzie Wielkopolskiej wydawały nakazy aresztowania. Na razie można się jedynie zastanawiać, jak wpłynie to na jego życie osobiste, a być może – tak wymuszone zatrzymanie skłoni go do przemyśleń co do wyborów w przyszłości. Czas spędzony w zakładzie karnym to doskonała okazja, by naprawić swoje drogi.
Bez względu na okoliczności, warto zauważyć, że życie potrafi zaskakiwać, a dla policjantów z Jasła z pewnością był to kolejny dzień pełen emocji. W końcu praca mundurowych nigdy nie jest nudna, a nawet szafa potrafi stać się miejscem, w którym ukrywa się nieco więcej niż ubrania.
Źródło: Polska Policja