W ostatnich dniach odbyło się znaczące spotkanie, które mogłoby przejść do historii Kościoła w Polsce. Prymas Polski oraz delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, abp Wojciech Polak, podkreślił, jak istotny wkład mają osoby skrzywdzone w procesie tworzenia bezpiecznego środowiska dla dzieci i młodzieży w Kościele. Jego słowa nabrały głębszego znaczenia w kontekście spotkania biskupów z osobami, które doświadczyły wykorzystywania seksualnego w instytucji kościelnej.
WIELE KRZYWD I WSPÓLNA DROGA
Abp Polak zaznaczył, że doświadczenie skrzywdzenia przez niektórych duchownych nie sprowadza się jedynie do aspektów prawnych czy odpowiednich procedur ochrony. To przede wszystkim krzywda, której doznali ludzie, zarówno siostry, jak i bracia, i to właśnie ta krzywda była centralnym tematem spotkania. „Świadectwa osób skrzywdzonych po raz kolejny dotknęły mojego serca” — wyznał prymas, wskazując na ogrom miłości, który wyrażano mimo trudnych doświadczeń.
Spotkanie umożliwiło otwartą i szczerą wymianę myśli oraz wypracowanie dalszej współpracy. „Księża biskupi musieli zrozumieć, jak wielka jest rola osób skrzywdzonych w projektowaniu pracy mającej na celu ochronę najmłodszych” — dodał abp Polak, akcentując znaczenie tych dialogów.
PATERNSTWO CZY PARTNERSTWO?
Jakub Pankowiak, jeden z uczestników spotkania, określił je jako „historyczne”. Jak zauważył, choć wielu biskupów wcześniej spotykało się z osobami skrzywdzonymi, nigdy do tej pory nie zebrano ich w tak licznym gronie. Pankowiak podkreślił, że celem rozmowy było nie tylko przedstawienie krzywdy, ale także nawiązanie partnerskiego dialogu i sformułowanie oczekiwań, jakie osoby skrzywdzone mają wobec Kościoła.
„Oczekiwania są konkretne i mogą się wydawać trudne do przyjęcia dla biskupów, ale po doświadczeniach, które mamy, są niezbędne” — stwierdził Pankowiak. Dodał, że dążenie do wspólnego celu, jakim jest poprawa sytuacji osób skrzywdzonych w Kościele, wymaga wzajemnego zrozumienia i współpracy. „Chciałbym, żebyśmy działali razem dla dobra osób skrzywdzonych, Kościoła i w końcu, całego społeczeństwa” — zakończył.
Czy będziemy świadkami nowego otwarcia w relacjach Kościoła z ofiarami wykorzystywania? To pytanie pozostanie otwarte, ale jedno jest pewne — droga do zrozumienia i pojednania dopiero się zaczyna.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Waldemar Deska