Walka z oszustami ma wiele twarzy, a jedna z nich należy do 88-letniego białostoczanina, który postanowił zaskoczyć przestępców ich własną bronią. Chociaż mógł stać się ofiarą, jego spryt i przezorność ujawniły, jak łatwo można przechytrzyć złodziei, udających pomocnych policjantów. W końcu, jak mówi przysłowie: „kto się nie ma, ten się nie bawi”.
OSZUSTWO CZY POMOC?
Gdy niespełna dziewięćdziesięcioletni mężczyzna odebrał telefon od osoby podszywającej się pod policjanta, mógł przypuszczać, że coś jest nie tak. Zadzwonił ktoś, kto twierdził, że rozpracowuje gang oszustów oszukujących seniorów. Choć w nagłówku brzmiało to jak zaproszenie do akcji, rzeczywistość była znacznie bardziej przerażająca. Starszy pan miał na celu zbiór oszczędności i pozostawić je w reklamówce na wycieraczce, aby nieświadomi przestępcy mogli je „zabezpieczyć”.
GENIUSZ W PROSTOCIE
W chwili, gdy 88-latek postanowił obrócić sytuację na swoją korzyść, rozpoczął prawdziwą grę. Zamiast oszczędności, do torby włożył jedynie chusteczki, a całość obłożył drobnymi monetami. Z myślą o swoim planie, przywiązał do reklamówki sznurek, który trzymał w ręku niczym najcenniejszy skarb. Kiedy oszust w końcu pojawił się po „pieniądze”, mężczyzna był gotowy na wszystko.
ZWROT AKCJI NA WYCIERACZCE
Kiedy do drzwi zapukał odbierający, senior czuł już, że czeka go ekscytująca chwila. Przytrzymując sznurek, poczuł szarpnięcie, a moment później nie było już odwrotu – rozpoczęła się walka o torbę. Starszy mężczyzna, nie zamierzając łatwo oddać oszustom swojej pułapki, pociągnął w swoją stronę, a przestraszony przestępca wycofał się ewakuując znikąd, jakby zdumiony, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Senior, triumfując, zamknął drzwi, a jego portfel pozostał nietknięty. Szczęśliwie, spryt wygrał z chciwością.
Tak oto, pomimo rol niestety tego brutalnego „polowania na wnuczka”, pan 88 lat udowodnił, że nawet w trudnych chwilach można zachować zimną krew, a każdy oszust może zostać ostatecznie wykiwany!
Źródło: Polska Policja