W najnowszym odcinku programu „Graffiti”, Marcin Fijołek gościł wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka. Program dostępny był na antenie Polsatu, Polsat News, polsatnews.pl oraz Interii.
Decyzja Spóźniona, Ale Dobra
Fijołek rozpoczął rozmowę od kontrowersyjnej kwestii zgody na używanie amerykańskiej broni przez Ukrainę na terenie Rosji. Tomczyk stwierdził, że to pozytywna decyzja, choć spóźniona. „Gdyby podjęto ją kilka miesięcy wcześniej, zarówno Ukrainie, jak i nam wszystkim byłoby łatwiej” – zauważył.
Czas na Działania
Wiceszef MON podkreślił pilność działań administracji Joe Bidena w kwestii wsparcia Kijowa. „Do 20 stycznia 2025 roku muszą zrobić wszystko, by wspomóc Ukrainę w osiągnięciu przewagi frontowej” – powiedział. Tomczyk zaznaczył, że przyszła polityka administracji Donalda Trumpa względem Ukrainy pozostaje niewiadomą.
Obawy przed Eskalacją
Odniósł się również do obaw dotyczących możliwości eskalacji konfliktu, podkreślając, że „wszyscy chcemy uniknąć wojny światowej”. Przytoczył wypowiedź jednego z generałów, który powiedział: „Panie ministrze, musimy wygrać pokój”.
Współpraca z Nową Administracją
Nawiązując do potencjalnej zmiany władzy w USA, Tomczyk podkreślił, że „musimy zbudować jak najlepsze relacje z administracją Donalda Trumpa”.
Rosyjskie Pomruki
Podczas dyskusji o możliwej reakcji Rosji na amerykańską broń na jej terytorium, Tomczyk zauważył, że wcześniejsze groźby Władimira Putina są tylko „pomrukami, które nie powinny nas szczególnie interesować”. „W ciągu tysiąca dni wojny było ich naprawdę wiele. Straszył nas wojną atomową i nie tylko” – dodał.
Artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji.
Źródło/foto: Polsat News
