Dzisiaj jest 18 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Sytuacja w prorosyjskiej republice: próba zajęcia siedziby telewizji

W niedzielę wieczorem miała miejsce nieudana próba przejęcia siedziby radia i telewizji (AGTRK) w Suchumi, stolicy Abchazji. Nieznani sprawcy usiłowali wedrzeć się do budynku, jednak ochrona odpowiedziała strzałami ostrzegawczymi. Incydent ten wystąpił w kontekście trwających w regionie protestów przeciwko umowie z Rosją, która mogłaby zwiększyć jej wpływy w Abchazji.

Protesty w Abchazji

W ubiegłym tygodniu w Suchumi doszło do starć ulicznych na tle sprzeciwu wobec tzw. „umowy inwestycyjnej” z Rosją. Umowa ta miałaby legitymizować rosyjskie inwestycje w regionie oraz możliwość przejmowania ziemi i innych nieruchomości przez rosyjskie podmioty. Krytycy wspieranego przez Moskwę lidera Abchazji, Asłana Bżanija, głośno sprzeciwiają się tym rozwiązaniom, domagając się zmiany władzy i podjęcia działań w interesie mieszkańców regionu.

Ultimatum dla Bżanija

Abchaska opozycja odrzuciła propozycję Bżanija o przeprowadzenie przedterminowych wyborów. Postawiono liderowi ultimatum: do wieczora 17 listopada musi zrezygnować z urzędu. W przeciwnym razie zapowiedziano powołanie rządu tymczasowego. Prezydent, komentując sytuację, wskazał na możliwość ustąpienia, pod warunkiem że protestujący opuścą kompleks rządowy w Suchumi. Mimo tego, demonstranci wciąż wzywają go do natychmiastowej dymisji.

Asłan Bżanija obstaje przy swoim

Pomimo intensywnych protestów, Bżanija utrzymuje, że pozostaje na stanowisku i będzie pełnił swoje obowiązki. W rozmowie z propagandową agencją Tass przyznał, że podczas spotkania z opozycją nie osiągnięto żadnego kompromisu. „Istnieje prawo, z punktu widzenia którego jestem wybranym prezydentem” – stwierdził, podkreślając swoją legitymację.

Od ponad trzydziestu lat Abchazja pozostaje poza kontrolą centralnych władz Gruzji. Separatystyczny rząd twierdzi, że region jest niepodległym państwem, na co zwrócono uwagę w jednostronnej proklamacji wydanej w 1992 roku. Niepodległość Abchazji uznaje jedynie kilka państw, w tym Rosja, która uczyniła to po wojnie z Gruzją w 2008 roku.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie