Lewica proponuje, aby Wigilia stała się dniem wolnym od pracy, co wywołało burzliwą debatę w programie „Kawa na ławę” na antenie TVN24. Politycy różnych ugrupowań nie potrafili znaleźć wspólnego języka, a prowadzący, Konrad Piasecki, miał trudności z utrzymaniem porządku w studiu.
WIGILIA W CENTRUM UWAGI
Pomysł wprowadzenia Wigilii jako dnia wolnego budzi kontrowersje, dotykając zarówno kwestii tradycyjnych, jak i ekonomicznych. W trakcie dyskusji wyraźnie dało się zauważyć podzielone opinie wśród zaproszonych gości, co tylko zwiększyło emocje na antenie.
STAN POLSKIEJ GOSPODARKI
Konrad Piasecki, starając się skierować rozmowę na tory merytoryczne, poruszył kwestię kondycji polskiej gospodarki. Zapytał uczestników debaty, czy Polsce rzeczywiście stać na dodatkowy dzień wolny, biorąc pod uwagę zadłużenie, które zostało po poprzednich rządach. — Czy nasza gospodarka jest w stanie to udźwignąć? — retorycznie zapytał prowadzący.
GŁOŚNA WYMIANA ZDAŃ
Wkrótce debata przerodziła się w głośną konfrontację, gdzie politycy nie szczędzili sobie złośliwości i przerywali sobie nawzajem. Przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości bronił kondycji spółek Skarbu Państwa, natomiast Agnieszka Pomaska z Koalicji Obywatelskiej postanowiła nie dać mu dojść do słowa. W momencie, gdy napięcie sięgało zenitu, Piasecki próbował interweniować: — Pani posłanko, litości! — krzyknął. Na to Pomaska odparła z ironią: — Nie mogę tego słuchać! — wskazując na wypowiedź Przydacza.
REZYGNACJA PROWADZĄCEGO
W obliczu chaosu, który panował w studiu, Konrad Piasecki zrezygnowany stwierdził: — Już wkrótce wywieszę białą flagę, a wy sami się pokłócicie. Wygląda na to, że nic nie jest w stanie powstrzymać tej burzliwej dyskusji.
WIGILIJNE SPOTKANIA RODZINNE
Anna Maria Żukowska z Lewicy skomentowała, że wiele polskich wigilii rodzinnych przypominać może tę chaotyczną debata. — Takie sytuacje zdarzają się w wielu domach — zauważyła, podkreślając, że spory to nieodłączny element rodzinnych zgromadzeń. Czas pokaże, czy pomysł dnia wolnego na Wigilię zyska uznanie wśród społeczeństwa, czy pozostanie jedynie w sferze publicznych debat.
