Dramatyczne wydarzenia miały miejsce podczas meczu Holandia — Węgry w Lidze Narodów, który odbywał się w Amsterdamie. W pewnym momencie na ławce rezerwowych Węgrów Adam Szalai, jeden z asystentów selekcjonera, stracił przytomność. Reszta sztabu natychmiast zareagowała, a mecz został przerwany.
PRZERWA Z POWODU INCYDENTU ZDROWOTNEGO
Obie drużyny przystąpiły do spotkania z dziewiątą „wygraną” w boksie, bo każda miała po pięć punktów. Mecz ten miał kluczowe znaczenie dla ubiegania się o awans do ćwierćfinałów. Zwycięzca mógł zagwarantować sobie znaczną przewagę w walce o dalszy etap rozgrywek. Jednak w pierwszych minutach emocje sportowe zeszły na dalszy plan z powodu niepokojącego incydentu.
Na ławce Węgrów zapanował chaos, kiedy Szalai stracił przytomność. Konieczna była szybka interwencja medyczna, a holenderska stacja NOS, odpowiedzialna za transmisję meczu, poinformowała, że zespół ratunkowy przeprowadził resuscytację krążeniowo-oddechową. Pozostali członkowie sztabu utworzyli wokół niego kordon, aby osłonić sytuację przed wzrokiem kibiców.
POPRZEDNI SŁYNNY REPREZENTANT W REMONCIE
Mecz został zawieszony, a Adam Szalai został wyniesiony z boiska na noszach. Informacje z Węgier wskazują, że po zdarzeniu trafił prosto do szpitala. Co działo się z nim przed incydentem i co dokładnie się stało – pozostaje na razie tajemnicą.
Po około dwunastu minutach przerwy sędzia, Jesus Gil Manzano, zdecydował się wznowić grę, rozmawiając wcześniej z zawodnikami. Choć sytuacja na boisku nabrała dramatu, sportowa rywalizacja wznowiła się, pozostawiając pytania o zdrowie Szalai i przyszłość meczu w dalszych minutach. Czy ta niepokojąca scena wpłynie na morale drużyny? Czas pokaże.