Polski Komitet Olimpijski (PKOl) w piątek zorganizował uroczystą Galę, podczas której wręczono nagrody medalistom Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Uroczystości towarzyszyły kontrowersje, gdy prezes Radosław Piesiewicz skierował krytyczne uwagi w stronę ministra sportu i turystyki, Sławomira Nitrasa. — Ta wojna mnie tylko napędza i sprawia, że chcę jeszcze więcej — przyznał Piesiewicz, odnosząc się do narastającego konfliktu.
NAGRODY DLA MEDALISTÓW
Podczas gali olimpijskiej medaliści z Paryża otrzymali różnorodne nagrody, w tym diamenty, obrazy oraz vouchery na mieszkania. Czeki na nagrody pieniężne, mimo iż wręczone, będą przekazywane dopiero do końca lutego. Prezes PKOl zaznaczył, że nagrody zostały wręczone z opóźnieniem z powodu „pewnych zawirowań spowodowanych nienawiścią”, co było wymierzone w ministra Nitrasa. Po wydarzeniu Piesiewicz skonkretyzował, że chodziło o nieprawdziwe informacje krążące w mediach.
KOMENTARZE PREZESA PKOl
Łukasz Kowalski z „Faktu” zapytał Piesiewicza o pierwszą Galę w jego kadencji. — Uważam, że była udana. Medaliści i trenerzy byli zadowoleni, a reakcje były pozytywne — odpowiedział prezes. W kontekście zawirowań prezydent PKOl-u podkreślił, że pojawiały się liczne nieprawdziwe doniesienia, a on liczy na sprawiedliwe wyroki sądów. Kowalski zwrócił uwagę na możliwe napięcia z rządem, które mogą wpłynąć na przyszłość PKOl. Piesiewicz podkreślił, że organizacja zawsze miała swoje wyzwania, niezależnie od przewodniczącego.
WOJNA POLITYCZNA A SPORT
Pytany o obecny konflikt, Piesiewicz stwierdził, że nie czuje się zmęczony tą sytuacją — wręcz przeciwnie, motywuje go ona do działania. — Jako PKOl staramy się działać racjonalnie, a sport powinien jednoczyć — zaznaczył. Ponadto odniósł się do planu organizacji igrzysk olimpijskich w 2040 roku, wyrażając wątpliwości co do konieczności współpracy z rządem bez PKOl.
NIEOBECNOŚĆ MINISTRA NITRASA
Piesiewicz ujawnił, że minister Nitras został zaproszony na Galę, jednak nie przybył. Prezes wyraził dezaprobatę wobec tej decyzji, sugerując, że świadczy to o stosunku ministra do polskiego sportu. Gala miała pierwotnie odbyć się w sierpniu, ale jej przesunięcie spowodowane było napiętą atmosferą polityczną.
PRZYSZŁOŚĆ POLSKIEGO SPORTU
Odniesiono się również do przyszłych przygotowań do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Cortinie. Piesiewicz zapewnił, że PKOl nie ustaje w wysiłkach związanych z organizacją wsparcia dla sportowców, mimo trwającego konfliktu. — Ciągle pracujemy nad tym, by nasze zespoły miały wszystko, co niezbędne — podkreślił.
W kontekście zarobków Piesiewicza, minister Nitras oskarżył go o wysokie wynagrodzenie, na co prezes odpowiedział, że jego pensja została publicznie ujawniona i jest zgodna z oczekiwaniami w tej roli. Wspomniał też o poparciu ze strony Otylii Jędrzejczak, która zadeklarowała chęć rozmów na temat reform w PKOl.
Podsumowując, Radosław Piesiewicz przekonywał, że PKOl jest finansowo zabezpieczony na przyszły rok i z nadzieją patrzy na rozwój współpracy z nowymi partnerami.
