Ministerstwo Spraw Zagranicznych zainicjowało działania mające na celu przywrócenie działalności polskiej placówki dyplomatycznej w Korei Północnej. W tym kontekście, przedstawiciele resortu udali się do Pjongjangu na misję rekonesansową, która potrwa do soboty. Andrzej Szejna, wiceszef polskiej dyplomacji, zaznaczył, że obecne działania są na wstępnym etapie, ale ich podjęcie jest uzasadnione. — Wznowienie obecności Polski w Korei, w kontekście zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, jest jak najbardziej uzasadnione — podkreślił w wywiadzie dla „Faktu”.
CELE MISJI W PJONGJANGU
Resort spraw zagranicznych poinformował, że misja do Pjongjangu ma na celu przede wszystkim ocenę stanu placówki dyplomatycznej, która została ewakuowana podczas pandemii. Obecnie Polacy wykorzystują tymczasową siedzibę w Pekinie, pod przewodnictwem Radosława Flisiuka. Przedstawiciele MSZ omawiają również, jakie działania remontowe będą konieczne, aby przywrócić stałą obecność w Korei Północnej. Ustalenia z misji będą kluczowe dla dalszych działań.
DYPLOMACJA POLSKI A KOREA PÓŁNOCNA
Wiceminister Szejna ocenił, że dla Polski kluczowe jest utrzymywanie reprezentacji dyplomatycznej w różnych krajach. Zwrócił uwagę, że obecność w Korei Północnej jest szczególnie istotna, szczególnie w kontekście polskiej obecności w Rosji. — Jeśli mamy placówkę w Rosji, byłoby dziwne, gdybyśmy nie chcieli nawiązać ponownie współpracy z Koreą — stwierdził. Jak zaznaczył, każdy kraj, dysponujący placówką, ma możliwość efektywnego prowadzenia swojej polityki zagranicznej.
GEOPOLITYCZNE ZMIANY I NOWE WYZWANIA
Szejna podkreślił, że decyzja o przywróceniu dyplomatycznej obecności nie jest bezpośrednio związana z koreańskim udziałem w konflikcie rosyjsko-ukraińskim, ale zauważył, że różnorodne zmiany geopolityczne w Europie oraz na świecie mają na nią wpływ. Mówił o transformacjach w Komisji Europejskiej, polskiej prezydencji w Radzie UE oraz o wyborach w USA i ich konsekwencjach na sytuację w Ukrainie. — Naszym celem jest przywrócenie pokoju i równowagi, które wspierają rozwój gospodarczy. Każde takie działanie to pozytywny krok w właściwym kierunku — dodał.
Wiceminister Szejna zakończył, że choć obecnie jesteśmy na wczesnym etapie, to mając na uwadze przyszłe złożoności sytuacji, dobrze jest, aby Polska zaznaczyła swoją obecność w Korei Północnej, dostarczając tym samym dodatkową wartość w kontekście stabilności międzynarodowej. To jest nie tylko korzystne dla Polski, ale także dla całej Unii Europejskiej i jej sojuszników w trudnych czasach, które nastały.