W nocy z czwartku na piątek doszło do dramatycznego wypadku na autostradzie A4, gdzie siedem osób zostało rannych w wyniku uderzenia busa w słup oraz bariery energochłonne. Zdarzenie miało miejsce około godziny 2 na 449. kilometrze drogi, w okolicy Kłaja, w powiecie wielickim. Na szczęście, według wstępnych informacji, nikt nie poniósł śmierci.
Intensywna akcja ratunkowa
Na miejsce wypadku szybko skierowano sześć karetek pogotowia, pięć jednostek straży pożarnej oraz policję. W ramach akcji ratunkowej lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak poinformował mł. kpt. mgr Hubert Ciepły z PSP w Krakowie, wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali, a ich stan nie zagraża życiu.
Utrudnienia w ruchu
W wyniku incydentu wstrzymany został ruch na A4, co wiązało się z dużymi korkami w okolicy zdarzenia. Strażacy podali, że po pewnym czasie udało się odblokować jeden z pasów, jednak nadal występowały znaczne utrudnienia, co zmusiło kierowców do korzystania z objazdów.
Wypadek ten ponownie zwraca uwagę na konieczność zachowania ostrożności na drodze, przede wszystkim w nocy, kiedy widoczność jest ograniczona. Warto pamiętać, że chwila nieuwagi może prowadzić do tragicznych skutków. Miejmy nadzieję, że poszkodowani szybko wrócą do zdrowia, a ich historia będzie przestrogą dla innych podróżujących.
Źródło/foto: Polsat News