„`html
Nowa baza antyrakietowa w Redzikowie wzbudza wiele emocji, zarówno wśród polskich ekspertów, jak i międzynarodowych obserwatorów. Kapitan rezerwy Maciej Lisowski, doświadczony analityk wojskowy, szczegółowo omówił jej kluczowe zdolności. Podkreślił, że obiekt dysponuje niezależnym, zaawansowanym radarem dalekiego zasięgu oraz własnym systemem kierowania ogniem i zestawem rakietowym, co czyni go istotnym elementem systemu obrony przed atakami z powietrza.
Baza w Redzikowie: Czego można oczekiwać?
W przypadku ataku, chociaż baza może nie zdołać zneutralizować wszystkich pocisków balistycznych, to z pewnością będzie w stanie ochronić Polskę przed ich częścią. Lisowski zaznaczył, że bazy rozmieszczone w Polsce i Rumunii nie zapewnią pełnej ochrony NATO przed potencjalnym zagrożeniem, ale umożliwią przechwycenie niewielkich grup pocisków.
Reakcja Kremla i szerszy kontekst
Na temat nowej bazy wypowiedział się także przedstawiciel Kremla, Dmitrij Pieskow, który skrytykował jej powstanie, określając je jako krok w kierunku ograniczenia rosyjskich możliwości militarno-obronnych. Jednak Lisowski zauważył, że bazy te nie są w stanie całkowicie zabezpieczyć Sojuszu przed atakiem, a ich funkcja polega głównie na obronie przed małymi grupami pocisków.
Wartość strategiczna bazy
Według eksperta, wartość bazy w Redzikowie wynosi co najmniej 800-900 milionów dolarów, a łączna wartość specjalistycznego sprzętu wewnątrz może przekraczać miliard dolarów. W skład bazy wchodzi osiem komór wyrzutni Mk 41, co pozwala na elastyczność w doborze rakiet i zwiększa zasięg operacyjny.
Wsparcie dla polskiej obronności
Polska zyskuje na obronności także dzięki współpracy z sojusznikami, w tym możliwością korzystania z danych satelitarnych oraz prośbami o obecność amerykańskich okrętów wojennych na Bałtyku. Lisowski wskazał, że obecność niszczycieli Arleigh Burke oraz fregat z innych krajów znacząco wzmacnia potencjał odstraszania, tworząc nową jakość w obronie kraju.
Bezpieczeństwo w kontekście NATO
W kontekście ewentualnego ataku, eksperci podkreślają, że niezależnie od tego, czy celem byłaby baza w Redzikowie, atak na Polskę byłby równoznaczny z atakiem na cały Sojusz. „Konsolidacja NATO, jaką obserwujemy w ostatnich latach, jest bezprecedensowa i powinna wzbudzać uznanie wśród krajów członkowskich” – podsumował Lisowski.
„`
Źródło/foto: Polsat News